Pierwsze kłody....
Miało być pięknie i bezboleśnie. Wiedzieliśmy, że nadejdą ciężkie dni, ale...już ....teraz ?
Wczoraj pojechaliśmy na budowę jak już zmierzchało. Dwa okna dachowe wstawione. Czy ja dobrze widzę ?? Co to kur.... jest ?? Klamka dolnego otwierania na wysokości....
Zaraz,zaraz, ile ja mam wzrostu.... 174 cm !!!!! Dekarz mówi,że się nie da inaczej,bo dachówka długa, obniżenie okna spowoduje,że będzie ono za murłatą a tak nie można itd.... Ludzie, my wcześniej nie budowaliśmy domu. Nasza wina,wiadomo. Zmieniliśmy dachówkę na większą niż w projekcie- fakt, nie przewidzieliśmy, że okno się przesunie w górę. Może ścianka kolankowa za wysoka , ale jej nie podnosiliśmy. Projekt do kitu czy co? Szukać winnych czy jechać na działkę i rozwalić wszystko w cholerę? Spece mówią, że się nic nie da. Świetlik zamiast okien . Mam dość ,odechciewa mi się tego domu.
Edytowane przez KasMir
2 komentarze
Rekomendowane komentarze