Czas rozpocząć budowę?
zorientowałam się, ze na forum zapisałam się w 2008 r. było marzenie. takie sobie malo realne. w międzyczasie kupiliśmy mieszkanie. a temat domu wraca jak bumerang. oczywiście mąż - po co ci to? ale jak przychodzi co do czego to wymyśla, co w nim chce a czego nie.
i tak. w tym roku kupiliśmy działkę. blisko miasta, ale blisko zieleni, takie rejony. jak zabraknie na paliwo to rowerem się do pracy dojedzie.
i teraz bujamy się z projektem. najpierw z decyzją. czy w ogóle i za co i po co. a jeśli już to jaki.
i parę rzeczy wiemy, znaczy się co ma w nich być. najlepsze, że wiem jakie szczegóły chce, a ogół nie do końca. bo miał być parter, ale z różnych przyczyn chyba musi być poddasze.
ale wszyscy mówią, że durna jestem i czas podjąć pewne dzialania, bo tak myśleć to do śmierci można. więc jak mąż wróci z wojazy, to do architekta, warunki zabudowy już ma przeniesione, miał zadziałać z ich zmianą. i zobaczymy co dalej...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia