z poczatkiem 2013 zamknęliśmy budowę ze stanem sso.. w 2014 po malutku, małymi kroczkami.. tym bardziej ze stan rodziny się powiększył o córeczkę.. zatem możliwości finansowe nam się w tym roku mocno zmniejszyły.. ale coś tam z pomocą rodziców popchnęliśmy do przodu..

jeszcze w 2013 prace poważniejsze zaczęły się dopiero w czerwcu i były to prace nad budynkiem gospodarczym...

gdzie tradycyjnie zaczęto od ścian i wylania 'chudziaka'...

po dokończeniu ścian.. wylaniu stropu.. przyszedł czas na dach...

dach pokryła oczyścicie taka sama dachówka ja na naszym domku...

potem wjechały drzwi, 2x okna oczywiście z zachowaniem kolorystyki... a po nich przyszedł czas na tynki...

później już tylko brama.. i wylewka posadzki...

efekt finalny taki jak widać.. i na razie taki właśnie pozostanie...