Błędy jakie popełniłem zanim zacząłem budowę
Jeśli te informacje mają się komuś w przyszłości przydać, to może opiszę jakie błędy popełniliśmy do tej pory.
1) Wybór działki - wydawało mi się, że działka 21x50 metrów jest dość duża i wejdzie na nią większość standardowych domów. Błąd! 21 metrów to działka wąska i jeśli chciałoby się mieć garaż dwustanowiskowy, to nie ma co liczyć na znalezienie parterowego projektu. Nawet z piętrowymi jest krucho.
2) Wybór projektu - panuje opinia, że zwykły, "prostokątny" dom, ze zwykłym, dwuspadowym dachem jest domem tanim. Proponuję przy wyborze wgłębić się w projekt i w całe zestawienie materiałowe. U nas akurat prosty, dwuspadowy dach okazał się dużą niespodzianką, bo został zaprojektowany z najdroższego drewna klejonego, a takich niespodzianek będzie więcej. W osobnym wpisie postaram się podać wszystkie nasze wpadki w Otwartym 3.
3) Kosztorys - zasugerowaliśmy się opinią, że do banku nie przygotowuje się dokładnego kosztorysu, a jedynie ogólny, oparty na jakichś tam wskaźnikach. Szkoda tylko, że np. wskaźniki dotyczące okien nie biorą pod uwagę powierzchni okien, a jedynie powierzchnię domu Oczywiście kosztorys biura projektowego można włożyć na półkę z bajkami, chyba, że chce się zbudować dom z najtańszych materiałów i prawie całkowicie samemu. Ponadto trzeba wziąć pod uwagę gdzie się dom buduje, bo np. w Wielkopolsce buduje się chyba najdrożej. No może Mazowieckie może nam dotrzymać kroku. W skrócie - kosztorys (i tak teoretycznie zawyżony ok. 10%) nijak ma się do rzeczywistości i na każdym etapie występują jakieś braki. Sprawdza się opinia, że budowa zawsze kosztuje ok. 30% więcej niż się zakłada.
11 komentarzy
Rekomendowane komentarze