Projekt czas rozpocząć
No właśnie... przez wojaże męża (do pracy) i nasze wojaże (dla odpoczynku), przedłużyło się rozpoczęcie projektu.
Ale wizyta u architekta czymś sie skończyła. zobaczymy, czy powodzeniem. Na razie ustalona została funkcja domu. Oczywiście dramatyczne jest, jak to wszystko rośnie, a prawie nie będzie tam pokoi.
Ale cóż. wymagania były:
- salon z jadalnią i kuchnią - ok. 45 m
- gabinet prowadzący z wiatrołapu - ma być taki pokoik oddzielony od strefy prywatnej
- spory garaż (na zabawki) i kotłownia,
- mało korytarzy
- mała łazienka na dole
a na górze:
- sypialnia normalna
- spora garderoba (mamy garderobę w mieszkaniu sprawdza się)
- duża łazienka na górze (he, pewnie nie wykończymy jej od razu, chyba że siebie wykończymy)
- i pokój rekreacyjny.. no taki plan bo dla nas ma być,
za parę dni powinniśmy poznać koncepcję naszego artystycznego architekta
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia