Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    15
  • komentarzy
    39
  • odsłon
    52

Zmiany, zmainy :)


giorgina

1 278 wyświetleń

 

Długo nie pisałam, bo i czasu mało :)

 

Od ostatniego wpisu zmieniło się nieziemsko wiele:

 

- dostaliśmy decyzję kredytową...i to pozytywną :) Skoro bank twierdzi, że jesteśmy wiarygodni to ja im wierzę :)

 

- podpisaliśmy umowy z fundamentowcami oraz murarzami zatem ekipy na dwa pierwsze etapy mamy

 

- dogadaliśmy się z kierownikiem budowy w jakim zakresie będzie kierował

 

- zgłosiliśmy do stosownego urzędu rozpoczęcie prac

 

- przywieźliśmy na działkę kupę piachu, żeby podsypać płytę fundamentową

 

- ganialiśmy po działce za geodetami, którym skądinąd humory bardzo dopisywały, bo intensywność użycia wszelkiej maści słów bliskoznacznych "prostytutkom" oraz "męskim narządom płciowym" godna była niejednego blokowiska nocą :)

 

- zamówiliśmy Pana koparkowego i ...

 

 

...dziś wkopaliśmy pierwszą łychę i zdarliśmy humus.

 

 

Pierwszy etap budowy domu oficjalnie uważam za otwarty! Jupiiiiiiii!!!

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

giorgina jeśli można wiedzieć w jakim banku dostaliście tą decyzję kredytową? Zaczynam się powoli rozglądać po bankach za odpowiednim i tanim kredytem.
Odnośnik do komentarza

 

Składaliśmy do mbanku i pkobp. W mbanku trzepali nas tak, że myślałam, że będą prosili również o książeczkę zdrowia kota :( Ekspertyza budowlana - koszmar! Dwukrotnie proszono nas o doniesienie projektu podłączenia kanalizacji, gdzie w warunkach zabudowy (dołączonych do wniosku) jak byk napisano, że mamy mieć przydomową oczyszczalnię ścieków. Dopiero gdy podkreśliliśmy to panu na czerwono załapał, że chyba nie damy rady podpiąć się do kanalizy, której u nas na wiosce nie ma... Po miesiącu udręki dostaliśmy informację, że nasza decyzja (której jeszcze wcale nie otrzymaliśmy, bo projekt utknął na etapie ekspertyzy budowlanej) już się przedawniła. Po naszym wkur....zonym telefonie do banku doszukali się swojego błędu i decyzja zapadała już w kilka dni. Warunki jednak odbiegały od wcześniej ustalonych oraz bank ingerował w zaakceptowany uprzednio harmonogram prac min narzucając nam ich kolejność niezupełnie zgodną ze sztuką budowlaną np. montaż sufitów podwieszanych przed tynkami - no jasne, żeby mi cały sufit upierdzielili tynkiem mechanicznym, nie wspominając o wilgoci z tynków, o której mój nowiuśki i drogi sufit zapewne marzy :) Jak bank chce mieć fale Dunaju niech se na Węgry pojedzie...

 

W przeciwieństwie do mbanku, który po ponad 5 tygodniach mordęgi donoszenia bzdurnych papierków łaskawie dał decyzję pozytywną, PKO BP dało ją po tygodniach trzech. Zdecydowanie więc polecam :)

Odnośnik do komentarza
Też właśnie dowiadywałam się w pko bp, i słyszałam że mają najlepsze warunki. Ale słyszałam też o Banku spółdzielczym ale musze się jeszcze dopytać. A powiedz mi jeszcze jak to u was wyglądało czy na początku budowy wzięliście kredyt, czy jak już wybudowaliście troche za swoje to dopiero wzięliście ? Bo podobno jak się chce wziąść kredyt to trzeba mieć swój wkład, więc tak sobie myśle czy gdybym jakąś część domu wybudowała za swoje i wtedy chciała wziąść kredyt to czy ta wybudowana część może być wkładem wtedy?
Odnośnik do komentarza

 

doti151, od tego roku wkład własny wynosi obowiązkowo 10% jednak w pko pozwolili nam ten wkład własny rozłożyć na różne transze. Czyli dzięki Bogu nie musieliśmy wykładać nic na początku tylko od drugiej transzy w każdej jest jakaś część naszego wkładu np. z transzy drugiej na dach, pokrycie dachu, instalacje i podłogówkę my bierzemy na siebie pokrycie dachu. Bank daje zatem kasę na cały etap poza pokryciem dachu, i przed wydaniem transzy trzeciej rozlicza nas czy wszystko (wraz z pokryciem) jest zrobione. Tym sposobem nie trzeba na raz wykładać kilkudziesięciu tysięcy tylko w każdej transzy robić coś od siebie.

 

Oczywiście i tak na początku, jeszcze zanim dostaliśmy decyzję musieliśmy kupić projekt, zaadaptować go, opłacić operat szacunkowy, zadbać o przyłącza itp więc i tak uzbierało się tego ponad 10k, które bank też wziął jako wkład własny. Naprawdę polecam pko, choć wkurza mnie, że jest jeszcze taki staroświecki. O wypłatę kolejnej transzy trzeba iść do banu i złożyć pisemną dyspozycję, albo żeby zrobić przelew dostajesz kartonik ze zdrapką :(

 

Ale nic to, dali kasę i to jest najważniejsze :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...