czasu, czasu.....
..... czasu na wszystko brakuje.
Aż starch pomyśleć jak będzie jak budowa się rozkręci.
Te święta jakoś tak mniej świateczne mi się wydają. Komputer, Murator, wybory, decyzje. Rano z koszyczkiem do kościoła, a później na działeczkę. Wbiliśmy sobie paliki tam gdzie dom i garaż i granice działki.
Zimno i wichura, nawet śnieg zaczął padać przez chwilę
Przez kilka dni czytam o szambach i POŚ i raczej będzie POŚ. Zbieram oferty, pytam, zobaczymy.
Szukamy taniego blaszaka i pewnie kibelka zaraz.
Co myślicie o ogrodzeniu, przed rozpoczęciem budowy, czy w trakcie? Mamy działkę na skrzyżowaniu drogi asfaltowej i polnej, nie będzie raczej problemu z podjazdem.
Dziś tak mi się smutno przez chwile zrobiło, bo uświadomiłam sobie, że to ostatnie święta w tym domu, 5 lat tu byliśmy. Mieszkanie juz prawie sprzedane, kwiecień pod znakiem przeprowadzki, za kilka dni zaczynam pakowanie. Mam nadzieję, że rok tułaczki, a później już na swoim...ech.
"Nie bój się zmiany na lepsze" - różnie bywa.....
Wszystkim budującym i marzącym
dużo spokoju, wytchnienia
i wsparcia w czasie spotkań z najbliższymi
na nadchodzące święta.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze