Okna i brama, czyli zamykamy nasz stan surowy otwarty.
Kolejny spory krok za nami. Stan surowy otwarty zamienił się w zamknięty. Wprawdzie nie na 100% zamknięty, bo nie ma jeszcze trójkątnych okien na górze, ale odczuwamy już ten cieplejszy klimat wewnątrz naszego domu, a przeciąg jest tylko wtedy gdy otwieramy naszego nowego "HaeSa" oraz prowizorycze drzwi.
Stylowe drzwi w kolorze płyty OSB zrobiłem samodzielnie, co jak na człowieka, który spędził większość życia pracując przy komputerze jest niebagatelnym wyczynem. Dodam, że powiesiłem je zupełnie samodzielnie, przy akompaniamencie 3,5 letniego syna, który co chwilę zmieniał zdanie po której stronie drzwi chciałby się przyglądać mojej pracy. Po każdej przykręcanej śrubie słyszałem: "tata, ja chcę wyjść", "tata, ja chcę wejść". No ale muszę przyznać, że poratował mnie podając mi wkręty, gdy próbowałem je podnieść z ziemi trzymając jednocześnie częściowo przykręcone drzwi
Okna z roletami miały być montowane w piątek i sobotę, ale niestety był mały zonk. Okna ze ściętymi rogami na piętrze zostały źle wymierzone i z jednej strony dotykają do krokwi. Czekamy zatem na nowe okna. W przyszły piątek będą montowane: okna trójkątne na górze, okna ze ściętymi rogami od ogrodu i rolety.
W piątek zainstalowana została też brama. Całe 580 cm szerokości. Na zdjęciach jest biała, bo jest jeszcze w folii. Pod spodem jest antracyt. Zastanawiamy się, czy biała nie byłaby ładniejsza, aczkolwiek trochę już za późno na takie gdybanie. Z bramą też była akcja, bo gdy wyjechaliśmy do rodziny na drugi koniec Polski, to usłyszeliśmy, że garaż musi być otynkowany aby zainstalować bramę. Wcześniej pytaliśmy o to przedstawiciela firmy, ale odpowiedź była negatywna, więc tego nie zrobiliśmy, a tu klops. Z drugiego końca Polski trzeba było zorganizować piach oraz tynkarzy, którzy zrobili robotę 3 dni przed zainstalowaniem bramy. No ale udało się i wszystko śmiga jak należy!
Piątek był pracowity. Sobota również i to o wiele bardziej, ale o tym w następnym wpisie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia