Architektura krajobrazu
W piątek wbiliśmy pierwszą łopatę . Pierwszy krok budowy polegający na usunięciu drzew i krzewów wykonaliśmy z Tatą za pomocą łańcuchowej piły spalinowej sthill. Różnego chrustu i gałęzi zebrały się dwie pryzmy wysokie na człowieka, ale robotę dało się wykonać w 6 godzin łącznie z wymianą łańcucha i zatankowaniem piły.
Efekty widoczne na zdjęciach:
Z dobrych wieści - udało się podpisać umowę z Tauronem i w czwartek mają założyć licznik. Będzie prąd - można zaczynać budować. W środę ma być facet z koparką do zdjęcia humusu, natomiast w przyszły poniedziałek wchodzi ekipa i zaczynamy.
Ze złych wieści - na razie szansę na przyłącze wod-kan są mizerne. Urzędy nie mogą dojść do porozumienia kto jest właścicielem działki na którą mamy warunki przyłączenia. A na wpis do księgi stwierdzający własność czekamy już od 9 lutego. Jak będzie wpis to temat dopiero się zacznie - z doświadczenia nabytego w zeszłym roku (przy wymuszeniu przekazania od miasta do ZDIUMu działki na której mieliśmy lokalizację zjazdu) wynika, że miasto chce przekazać działki a ZDIUM nie chce ich przejmować. Więc zapowiada się długie czekanie. Miejmy nadzieję że sympatyczni sąsiedzi z boku podtrzymają swoje deklaracje i poratują wodą na czas budowy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia