Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    41
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    144

masz babo... domek.


aleksandrzak

755 wyświetleń

no i po przeprowadzce,

 


ależ nie - jeszcze nie mieszkamy "na swoim", i pewnie jeszcze przez szereg tygodni mieszkać tam nie zdołamy.

 


tymczasem mieszkają już w domu meble.

 


hurtem i pokotem wstawione do dziecięcego pokoju.

 


reszta dobytku zalega na strychu i w piwnicy u mężowej mamy.

 


a meble zamieszkały w miejscu docelowym przymusowo, ponieważ garaż udostępniony przez miłą sąsiadkę okazał się mieć solidne tylko drzwi. reszta, dziurawy dach i zupełnie przegniła drewniana podłoga (skutek dziurawego dachu).

 


z żalem więc odjechaliśmy sprzed obszernego garażu, ale doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie od razu puścić meble z dymem, niz hodować w nich pleśń, grzyb i pająki.

 


i tak oto meble upchnięte zostały - ku rozpaczy fachowców i grzebków działających na placu budowy - do dzieciowej komnaty.

 

 


...a mój pokój niemal gotowy.

 


kartongipsy, gładzie - ach, ach.

 


i od wczoraj maż-wąż bombarduje mnie smsami z pytaniem o kolor i rodzaj farby, jaką ma owe gładkie ściany pokryć.

 


...a jak mam wytłumaczyć przez telefon, że stawiam na jasnoszarą tikkurilę z mieszalnika, no jak? czy zadanie ułatwi wskazówka, że to kolor, który właśnie dodał urody pokojowi naszej znajomej? nie sądzę, by mężczyzna - bo panowie z zasady rozróżniają kolory: zielony, czerwony, żółty, niebieski, brązowy i czarny plus ewentualnie - różowy - wnikał w niuanse półcieni i półtonów

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...