Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    12
  • komentarzy
    10
  • odsłon
    42

All my dreams come true!


Mama Mimi

214 wyświetleń

 

No to start!

 

Wreszcie, bo po ponad 2 latach zwłoki ( przepychanki urzędowo-sąsiedzkie, bezpodstawne a jakże!) ruszyła nasza budowa! Budowa to może za duże słowo, jednak generalny remont starego budynku będzie bardziej adekwatnym terminem.

 

Tu będą zdjęcia postępów w pracy, inspiracje i masa niekończących się wątpliwości - zapraszam! :)

 

 

Słowem wstępu :

 

 

Remontujemy prostokątny, dwupiętrowy, podpiwniczony domek z lat 60-tych. Typowy dla górnego śląska.

 

Mam nadzieję, że gdy będę pisała tutaj ostatnią aktualizację, to nasz nowy dom nie będzie ani troszkę przypominał pierwotnej postaci.

 

Wszystko robimy z mężem sami, on zajmuje się projektowaniem i planowaniem ( w końcu inż! ) a ja urządzaniem, dekorowaniem. Elementy funkcjonalne podlegają burzliwym dyskusjom <3

 

 

Wnętrza będą proste, schludne, wypełnione skandynawską praktycznością ale w angielskim szyku :) w skrócie - dużo drewna, sporo bieli, trochę cegły i kamienia oraz detale z duszą.

 

 

 

 

Dzisiaj elewacja , jak znajdę na kompie męża rzuty piwnicy, parteru i piętra to uzupełnię. Na ścianie bocznej, z drugiej strony ( południowy zachód ) będą, jedno nad drugim, dwa dwumetrowe okna balkonowe.

 

 

[ATTACH=CONFIG]318482[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]318483[/ATTACH]

 

 

Tak wygląda obecnie, nie ma barierki ani daszku; drzwi do piwnicy już są pod schodami(po lewej) a po prawej moja wersja z dobudowanym gankiem i balkonem z pergolą, która będzie, mam nadzieję, gotowa do końca roku.

 

 

Praca w środku wre! Na piętrze kończy się murować ściana z cegły rozbiórkowej <3

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

 

Życzę duuużo wytrwałości. Doprawdy podziwiam tych, którzy decydują się na remontowanie.

 

My już mamy taki jeden generalny remont za sobą (jedno piętro takiej kostki jak wasza) i mając w perspektywie konieczność remontowania dwóch pozostałych pięter podjeliśmy decyzję o budowie od zera. Za dużo nerwów nas to kosztowało, a i tak nie wszystko mogło być tak, jak chcieliśmy Trzymam kciuki i będę podglądać

Odnośnik do komentarza
Heh dzięki... już na etapie wojen z sąsiadami miałam dość, mąż się uparł, żeby to remontować ( w sumie spadł nam ten dom od teściów więc już coś jest ) ale jakbym wiedziała jak to będzie wyglądać, zaczęłabym od zera.
Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...