Nasze Wrzosowo - czyli powrot do korzeni
Witam!Przyszla pora i na nas.... czyli swiatelko w glowie, moze sprobowac?
Dom wybudowany od podstaw, w samodzielnie wybranym miejscu, zaplanowany w kazdym szczegole, taki swojski...
Pozniej watpliwosci.... Mieszkamy daleko od miejsca w ktorym chcielibysmy go zbudowac, czy damy rade?
Czy finanse na to pozwola (zadnych kredytow)?
Czy aby nie za pozno (mamy wnuki)?
Tak minal rok, pozniej drugi....
W styczniu tego roku ten zalazek domu eksplodowal sila dotychczas mi nie znana, szukam dzialki budowlanej!
Moj maz spokojnie czeka az cos znajde, on wie, ze moze na mnie polegac
Nasze priorytety:
- daleko od zgielku, ale niedaleko od cywilizacji
- blisko natury, ale nie w polu
- drzewa na dzialce
- woda i prad
Wiecej nam nie trzeba
Zadnych zadan odnosnie wjazdu; polnoc, poludnie.... nie jestesmy zainteresowani
Moje poszukiwania to internet i street view
Wiele miejsc znamy, ale teraz juz sa to inne miejsca, odmienione, zaludnione...
W koncu bingo! Okolice znane mi od dziecka, przepiekna malenka wies, pomiedzy dwoma rezerwatami przyrody a jednoczesnie do centrum miasta 17 km.
Czym predzej wysylamy corke, ktora mieszka 10km od dzialki, na rozmowe z wlascicielami dzialki i rozpoznanie terenu.
Corka zachwycona, to miejsce jej niedzielnych wypadow z dziecmi.
Rozmowa z wlascicielem dzialki telefoniczna w niedziele, a w poniedzialek wyruszylismy do Lodzi na podpisanie umowy przedwstepnej!
Czyste wariactwo!
Cdn...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze