początki..... :)
Od czego tu zacząć......hmmm....zacznę może tak.......
Działkę kupiliśmy z M już kilka lattemu z zamysłem szybkiego ruszenia z budową.... niestety życiepisze swoje scenariusze i nie udało się tak szybko jakchcieliśmy..... działka duża ... miejsce wydaje się idealne... 6km od centrum miasta.... na skraju osiedla.... i na brzegu lasu....RAZEM A JEDNAK OSOBNO..... działkę rozgraniczyliśmy...wystąpiliśmy o wstępne warunki zabudowy do gminy i prąd...zniwelowaliśmy teren i oczyściliśmy i powiększyliśmy staw (M -wędkarz więc staw musi być )
potem było kilka wersji.... w miaręupływającego czasu i różnych rad najbliższych... może jednakmieszkanie w nowym budownictwie a nie budowa..... obaw przybywało....jako że mieszkamy od zawsze w bloku i pracujemy dużo..... wciążpojawiało się pytanie czy damy radę??? czy poradzimy sobie???córka w wieku szkolnym więc i codzienne dojazdy do miasta wchodząw grę....
i tak kilka lat upłynęło.... ażpewnego dnia... pojawiły się możliwości i DECYZJA ZAPADŁA....BUDUJEMY.....
projektóww głowie milion.... przewinęły się hg-h3a oraz e-111 ie-132....
jednakpostanowiliśmy że ma być racjonalnie i ekonomicznie..... zatempadło na projekt LETYCJA z pracowni dobre domy.... dokładniewczoraj projekt zamówiony... imapka do celów projektowych też
uznaliśmyże skoro mieścliśmy się w mieszkaniu 48 m2 to domek 89 m2(powiększony o 0,5 mb z każdej strony (wyjaśnię późniejdlaczego )w zupełności będzie wystarczający dla naszej rodzinki
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia