Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Dawno nie pisałam, więc teraz trochę nadrobię. Ogrodzenie buduje się nadal. Małymi kroczkami idziemy do przodu. Dzisiaj cały jeden bok jest zrobiony i pomalowane są słupki. Załączam zdjęcia z soboty, kiedy to po zakończonej "wizytacji" - codziennie podlewamy wodą sobie murki - urządziliśmy sobie grila z sąsiadami.
http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/3002428_348.ts1154035033676.jpg
http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/3002436_348.ts1154035077202.jpg
http://preview.bzygmunt.photosite.com/~photos/tn/3002445_348.ts1154035114069.jpg
Ten piesek powyżej to piesek sąsiada już mieszkającego obok nas. Nazywa się Łatka i chyba nas lubi - a to połowa sukcesu jeśli chodzi o nawiązywanie znajomości.
Przez cały tydzień biegaliśmy z mężem i załatwialiśmy różne sprawy związane z budową. Zakupiliśmy już Porotherm na ściany i cegły na ściany działowe. Po wizytach w hurtowniach okazało się, że te materiały drożeją od pierwszego sierpnia. Dostaliśmy ładne upusty w jednej hurtowni więc było warto. Można też do nich oddać towar jeśli coś zostanie, a nie wszędzie na to się zgadzają. Od jutra jeszcze tylko 5 dni i idziemy zgłosić budowę do Starostwa. Już coś się zaczyna dziać na tej naszej działce. Sąsiad obok jak zobaczył, że coś robimy to się też pospieszył. Będziemy więc budować razem - będzie nam raźniej.
Może uda się zrobić stan surowy otwarty taj jak zakładałam wcześniej. Trzymajcie kciuki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia