Dziennik - Dom pod Modrzewiem
W czwartek na działce był geodeta. Spóźnił się 30 min ale sprawnie mu poszło wytyczanie więc nie "biliśmy piany". Piątek minął nam na zamaianiu stali, cegieł i innych akcesoriów potrzebnych do fundamentów. W poniedziałek mają ruszyć wykopy - oby tylko pogoda dopisała. Dzisiaj się nie będę rozpisywać bo pora iść do łóżka. Zdjęcia jeszcze w aparacie - może jutro uda mi się coś powklejać. Wiwat weekend...
Życzę wszystkim udanego wypoczynku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia