Dziennik - Dom pod Modrzewiem
Na budowie nic się nie dzieje - podlewamy fundamenty i patrzymy jak beton się wiąże . Nie mam nic ciekawego do napisania, ale ponieważ sobie jeszcze nie śpię postanowiłam coś nabazgrać. A nie śpię, ponieważ gotuję grzyby. Razem z dziećmi postanowiliśmy dziś spędzić spokojnie czas na grzybobraniu. Byliśmy dwie godzinki i przywieźliśmy 3 wiaderka prawdziwków, podgrzybków i koźlarków. No a teraz wszyscy śpią a ja obieram, czyszczę i nawlekam na sznureczki ( a świstak siedzi i....) . Jeszcze mi trochę zejdzie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia