Podczas urlopu ciągniemy druta....
...a w zasadzie to "ten drut" od naciągu siatki. Najgorsza robota przy siatce to naciąg dolny i środkowy bo przeplatamy go przez oczka na dł. 40m. Samo zawijanie siatki na naciąg górny to już "siłownia dla nadgarstków". :) kto zawijał to wie
Ze względu na upały dostałem telefon od kierownika ekipy Pana Darka, że nie są w stanie wejść z dalszymi pracami murarskimi 1 września tak jak planowaliśmy, tylko tydzień później. co się stało zapytacie,... nic temperatura zwariowała, wisła ma 48cm w Warszawie, itd. Dla mnie to zrozumiałe bo przy temp 42st w cieniu kazać ekipie pracować po 8-9h dziennie nadaje się do Amnesty international i u mnie też by pracowali tylko z rana i wieczorami po 2-3h,więc przyjęliśmy to ze zrozumieniem. Ale że mam urlop postanowiłem samodzielnie porobić to co zaczęte, a nie skończone. Tak więc zostało po rozwinięcia jeszcze 40m siatki co udało się zrobić w jeden dzień. (efekty na fotkach) obsadziliśmy Furtkę do altanki śmietnikowej i kilka słupków pod płot ze sztachetami, a w między czasie rośnie grilowędzarnia robiona dzielnie przez naszego sąsiada Andrzeja. Do zrobienia zostało jeszcze dokończyć ogrodzenie na 100%, wymurować altankę śmietnikową, a jak czasu starczy to zrobić altankę 3X5 w ogrodzie.
Dziś jest ambitny plan zalania fundamentów pod śmietnik :)
Poproszę o głośny doping
Edytowane przez Jarek_i_Justyna
1 komentarz
Rekomendowane komentarze