Leśnych domek pasywny
Dawno dawno temu... uzupełniałam ten dziennik, został strasznie zaniedbany. Ale mam postanowienie poprawy.
Mimo, że w dzienniku niewiele się działo sporo się wydarzyło na budowie. Niestety prace idą wolniej niż zakładaliśmy, głównie niestety przez pogodę, zwłaszcza niemiłosierne upały.
No to w skrócie co się wydarzyło: 03.08 na budowie pojawiły się dwa tiry z zapasem betonu komórkowego Termobet.
No i zaczęło się, pierwsza warstwa powstawała najdłużej, trzeba było ściany idealnie wypoziomować.
No a potem poszło jak burza, no prawie. Początki
I już mamy parter. Na razie bez garażu, bo czekamy na zamówiony styropian, który będzie pomiędzy ścianą domu (ogrzewanego) i ścianą garażu (nieogrzewanego).
Aktualnie Inwestor robi szalunki pod strop w części mieszkalnej.
A tu jeszcze wspominki z akcji: "przesuwamy ściany". Bo ją jakoś tak zniosło przy murowaniu, ale ładnie została przesunięta w ten oto sposób i znowu mam wszystkie kąty proste w domu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia