Dzień 14 dzień okien
Dzień 14 zaczęliśmy od dyskusji czy 2 okna w garażu (jedynym miejscu gdzie zapewne będę miał coś do powiedzenia, przynajmniej tak mi się zdawało) są potrzebne?
No bo po co robić okna w garażu, jak można ich nie robić argumentowała Justa. :)
A jak zatrzasnę się w garażu i wybuchnie pożar to czym będę uciekał odpowiedziałem, albo jak będę chciał majsterkować z rozpuszczalnikiem to czym przewietrzę garaż w zimę. Ostatecznie okna w garażu zostają. Justyna pochodziła popatrzyła i wymyśliła że jedno okno w salonie jest za dużo i że można je zamurować(normalnie miała jakiś dzień okien czy co?) dobrze, ok, rozumiem jak byłaś małą dziewczynką śniły ci się okna i masz awersję i teraz byś wszystkie likwidowała. Jednak kuchnia to kuchnia i Twoje królestwo więc ja nie będę się wpierniczał i tak ostatecznie z kuchni wypadło nam jedno okno ( bo faktycznie okien w projekcie jest bardzo dużo).
Co do samej budowy to dziś przyjechały deski na szalunki pod nadproża oraz drut wiązałkowy i pręty żebrowane fi12. szybko udało się skręcić szalunki i wieczorem można było już zalewać nad moimi oknami w garażu (te okna kosztowały mnie umowę o dożywotnie mycie ich) ustaliliśmy jeszcze jakie kominy będziemy stosować ale o tym napiszę przy kominach bo może coś się jeszcze mienić.
Kilka fotek na koniec dnia:
I na koniec bo chyba nie dodawałem zdjęcia gotowej Grilo-wędzarni:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia