Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpis
    1
  • komentarzy
    15
  • odsłon
    77

Dom piętrowy dwuetapowy


pawelWPI

1 160 wyświetleń

 

Witajcie,

 

rozważam zlecenie zaprojektowania domu piętrowego o podstawie 8x10m z mozliwościa budowy etapami. Tj. Pierwszy etap stan surowy zamknięty całość + wykończenie na gotowo parteru i zamieszkanie. W przyszłości wykoanie instlacji, tynków, wylewek, wykonczenia piętra. co sadziecie o takim pomyśle. Czy taki podział ma sens?

15 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Wydaje mi sie, ze taki plan ma sens wowczas, gdy masz drugie wejscie bezposrednio na pietro. Tynki i wylewki to naprawde brudna robota, material trzeba wnosic na gore - jesli dol bedzie wykonczony, to nie ma szans, zeby nie nie nanioslo, nie wybrudzilo, nie obilo gdzies sciany... Jesli dwuetapowo, to bym to podzielila tak, ze na gorze dociagnac do tynkow i wylewek, potem wykonczyc dol, a kiedys gore :)
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="128433" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Jesli dwuetapowo' date=' to bym to podzielila tak, ze na gorze dociagnac do tynkow i wylewek, potem wykonczyc dol, a kiedys gore <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" />[/quote']<p> Przychodzi mi na myśł jeszcze jedna możliwość. A może tak jak z Wykańczatorami. Zrobic najpierw pietro, a potem wykańczać dół ? Aby nie nosić brudu na wykończone powierzchnie.</p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza

 

chce zrobić tak, że dół od góry będzie "odcięty drzwiami". A wchodzenie na górę przez kotłownie. Jak myślicie, czy warto w ten sposób realizować, czy oszczędność moga być znaczące?

 

 

Poza tym taki projekt domu pozwoli mi na to, że góre kiedyś będę mógł eksploatować jako oddzielny lokal (rózne sytuacje zyciowe - konieczność wynajmu, oddanie dzieciom).

Odnośnik do komentarza
W kontekscie wykonczeniowki oszczednosci na nie robieniu instalacji, tynkow i wylewek od razu nie beda oszalamiajace raczej... Dodatkowo pamietaj, ze czesc ekip jest srednio chetna na przyjezdzanie na 'male robotki', a tak moga traktowac np. 70 m2 wylewki :)
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="128433" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Zrobic najpierw pietro' date=' a potem wykańczać dół ? Aby nie nosić brudu na wykończone powierzchnie.[/quote']<p> </p><p> To jest ewentualnie dosc sensowna opcja jesli juz koniecznie gdzies ma byc nieskonczone. Trzeba tylko pamietac, ze do odbioru technicznego budynku (czyli przed oficjalnym zamieszkaniem:) trzeba miec odpowiednie pieczatki i potwierdzenia, ze okreslone prace zostaly wykonane - doczytaj to zanim ostatecznie wybierzesz ktores rozwiazanie.</p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="128433" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>Wydaje mi sie' date=' ze taki plan ma sens wowczas, gdy masz drugie wejscie bezposrednio na pietro. Tynki i wylewki to naprawde brudna robota, material trzeba wnosic na gore - jesli dol bedzie wykonczony, to nie ma szans, zeby nie nie nanioslo, nie wybrudzilo, nie obilo gdzies sciany... Jesli dwuetapowo, to bym to podzielila tak, ze na gorze dociagnac do tynkow i wylewek, potem wykonczyc dol, a kiedys gore <img alt=":)" data-src=":)" src="<___base_url___>/applications/core/interface/js/spacer.png" />[/quote']<p> </p><p> Tak własnie mysle, żeby było osobne wejście na górę (można tak pokombinować w projekcie). Myslicie, że to są duże oszczędności?</p><p> Czy można na gorze zostawić stan surowy (tylko okna i ocieplenie z zewnatrz + ocieplenie dachu) i nawet nie montować grzejników z instalacją? Czy jak bede ogrzewał dół tylko to górze nic się nie stanie - nie będzie wilgoci, itd?</p></div></blockquote>
Odnośnik do komentarza
<blockquote data-ipsquote="" class="ipsQuote" data-ipsquote-contentapp="blog" data-ipsquote-contenttype="blogs" data-ipsquote-contentid="128433" data-ipsquote-contentclass="blog_Entry"><div>. Myslicie, że to są duże oszczędności?<p> Czy można na gorze zostawić stan surowy (tylko okna i ocieplenie z zewnatrz + ocieplenie dachu) i nawet nie montować grzejników z instalacją? Czy jak bede ogrzewał dół tylko to górze nic się nie stanie - nie będzie wilgoci, itd?</p></div></blockquote><p> </p><p> Wiesz co? Juz się boję o to czy w ogóle skończysz dom. Przemyśl temat. Jeśli masz za ciasny budżet, to weź sobie do serca tę radę: kasy Ci zabraknie jak amen w pacierzu. Jeśli z założenia robisz plan na jeden poziom, to może się zdarzyć, że nawet tego poziomu nie skończysz i zostaniesz na lodzie. Nie wierz w jakieś wyceny projektantów czy wykonawców. Najlepszy sposobem na sprawdzenie ile będzie Cię realnie kosztował dom, to przemnożenie metrażu przez średni kosz metra kw. na twoim terenie. Np. x 3500zł. U mnie to było prawdziwsze niż kosztorys Muratora. A ostateczna różnica w cenie jak myślę będzie dwa razy to co sie myśli na początku.</p>
Odnośnik do komentarza

 

A jak tam uważam, że można. My mieliśmy taki plan.

 

 

Ale w sumie płaciliśmy za poszczególne rzeczy tyle ile miałam w swoim szacowaniu lub jeszcze taniej więc udało nam się zrobić u góry instalacje + tynki. Resztę pracy kiedyś.

 

Zaczęliśmy w lutym a wprowadzamy się na koniec tego miesiąca.

 

 

Jeśli macie perspektywę płacenia na wynajem to uważam, że szkoda czasy. Ale jeśli macie gdzie mieszkać (za darmo) to poczekałabym na całość bo nie ukrywajmy mieszkanie na wpół wykończonym domu jest trochę męczące.

Odnośnik do komentarza

 

Ja chciałbym całkowicie odciąć górę, tj. żeby wejście było z dworu przez osobne drzwi

 

 

Gandzia - jak Ci wyszło z kosztami i czasem realizacji, dużo odczułaś ulgę jak nie wykańczałaś góry?

 

 

Jak się mieszka w takim domku z nie wykończoną górą, nie podchodzi wilgocią?

Odnośnik do komentarza

 

Ja jeszcze nie mieszkam, bo przeprowadzamy się teraz na dniach, więc będę mogła się wypowiedzieć dopiero później.

 

My zaczęliśmy w marcu, kończymy w październiku, bo trochę pracy jeszcze mamy przed sobą.

 

Aktualnie wydaliśmy około 200 tys. Mamy jeszcze 50 tys do wydania i trochę płatności przed sobą, z tego co mam w kosztorysie powinniśmy być kilka tysięcy na plusie.

 

Bo mieliśmy określony budżet 250 tys który jest nietykalny.

Odnośnik do komentarza

 

Po pierwsze gratuluje takiego zpięcia budżetu i zmieszczenia się w czasie. Jak osiągnać taki złoty środek? Pomoc rodziny, dobre przygotowanie?

 

 

Co do wykańczania/nie wykańczania góry... Napiszrposzę jaki masz dom (piętrowy czy parter z poddaszem?) Wykonałaś instlacje elektryczne, hydraulike, tynki i parapety?

Odnośnik do komentarza

 

Na pomoc rodziny, przyjaciół to raczej nie liczyłabym za bardzo podczas budowy. Wszyscy są chęci dopóki nie przychodzi co do czego - niestety szara rzeczywistość.

 

Jak to osiągnęliśmy? To raczej dobry plan, trafienie na w miarę dobre ekipy, pilnowanie sobie terminów oraz zapewne umysł analityczny/oszczednościowy.

 

 

My mamy dom z parterowym poddaszem i strychem.

 

Prosty, żadnych udziwnień dom 9x11 m.

 

Po podłodze mamy około 86m.

 

Na piętrze zrobiliśmy całe instalację, tynki i gładzie. Te wszystkie najbrudniejsze czynności. Nie chcieliśmy wogóle tego robić ale nas naciskali, że będziemy żałować bo to będzie brudno itd, więc z racji tego że mieliśmy górkę w budżecie to postanowiliśmy to dokończyć - zrobienie góry do tego stanu wyszło około 30 tys więcej.

Odnośnik do komentarza

 

Tak, dach jest ocieplony i sufity też są.

 

Na materiałach budowlanych raczej staraliśmy się nie oszczędzać, bo mamy ogrzewanie gazowe więc nie chcemy co zime bankrutować

 

 

Nasz budynek nie ma garażu, kupiliśmy tylko wiatę 1000 zł a bramy wjazdowej jeszcze nie mamy, koszty ogrodzenia nam odpadły bo z 3 stron mamy sąsiadów, z jednej strony postawiliśmy siatkę i słupki, robota nasza więc koszty były znikome.

 

 

Z założenia chcieliśmy robić wszystko sami ale... co zrobi sama baba z chłopem na budowie... zapał był ale rzeczywistość zweryfikowała, że to nie takie łatwe.

 

 

Ekipy budowlane robiły nam:

 

- cały SSZ

 

- instalacja elektryczna

 

- instalacja wodna (kanalizacyjna zrobiliśmy sami)

 

- ogrzewanie podłogowe

 

- tynki

 

- wylewki

 

- kominek

 

 

i więcej ekip nie było.

 

 

Czeka nas jeszcze ocieplenie budynku z zewnątrz (materiał jest już kupiony), mieliśmy sami ocieplać ale jesteśmy już na tyle zmęczeni budową (intensywny rok, budowa w 7 miesięcy do zamieszkania, małe dziecko na głowie itd), że aktualnie poszukujemy ekipy do ocieplenia.

 

Chciałabym znaleźć kogoś kto mi ociepli za 25zł z m2 ale ciężo, wszyscy chcą >30zł za m2.

 

 

Ale napewno znajdziemy odpowiednią firmę

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...