Projektujemy ogród
Się wzięliśmyw garść i ruszyliśmy temat ogrodu. Jako, że nie znamy się na tym zupełnie –etap projektowania powierzymy komuś, kto z grubsza wie, o co kaman. Nie będzieto tym razem zawodowy architekt krajobrazu (bo nas na takowego nie stać jużteraz;), będzie zaś studentka architektury krajobrazu, której rodzice mająszkółkę roślin. Dziewczyna jest młoda, ale na roślinach się zna – widać, żepracuje przy nich od dziecka.
Była u nas wsobotę, porozmawialiśmy o naszych potrzebach i oczekiwaniach, pooglądaliśmyrazem teren, popatrzyliśmy na mapy. Widać, że już jej w głowie jakieś pomysłyświtają. Pierwszą koncepcję mamy poznać w najbliższą sobotę. Zobaczymy, czy namprzypadnie do gustu
Dobrze by byłochociaż koparkę wpuścić w tym roku jeszcze, żeby na wiosnę można było już cośposadzić...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze