Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    43
  • komentarzy
    141
  • odsłon
    208

Money,money,money... czyli ile kosztuje dom.


otwarty3

2 473 wyświetleń

 

Wszyscy chcący wybudować Otwartego (a pewnie znajdzie się też parę osób spoza tego kręgu) są pewnie bardzo ciekawi ile taka atrakcja kosztuje. Sami byliśmy tego ciekawi przed rozpoczęciem budowy, ale niestety poza ogólnymi kwotami na stronie biura projektowego nie dało się niczego znaleźć.

 

 

Żeby budowa nie wymsknęła się spod kontroli notuję skrzętnie każdy wydatek związany z domem. Ba! Notuję nawet ilość wyjazdów na budowę, więc wiem mniej więcej ile paliwa poszło Jakiś czas temu dorobiłem do tych wszystkich wydatków kategorie, aby podsumować etapy i przyznam, że byłem trochę zaskoczony. Od razu stwierdziłem, że trzeba będzie o tym napisać, ale motywacji dodało mi zapytanie od Gosi i Łukasza pod poprzednim wpisem Nie padnie tu jednak całkowita kwota jaką wydaliśmy, bo i tak nie będzie ona kwotą miarodajną, ponieważ za niektóre rzeczy nie płaciliśmy w ogóle (prezent), a znajdą się też 2-3 elementy sporo droższe niż zazwyczaj wybierane przez budujących domy.

 

 

Stan surowy otwarty

 

 

Wg MG Projekt stan surowy otwarty można wybudować za 143.900 zł netto. I wiecie co? Da się. I to nie netto, a brutto (tak, tak... zapłaciłem podatek, więc pewnie da się taniej biorąc pod uwagę to, że budowlanka to chyba w 90% szara strefa). Co więcej – tyle mniej więcej zapłaciliśmy za dom z podwójnym garażem i powiększonym pomieszczeniem gospodarczym, czyli ok. 25 m2 więcej niż w oryginalnym projekcie. Do tego zamiast z porothermu dom mamy z ytongu, który jest podobno droższy.

 

 

Stan surowy zamknięty

 

 

I tu było największe zaskoczenie. Mieliśmy bardzo ogólny kosztorys zrobiony przez wykonawcę stanu surowego otwartego i okazało się, że więźba jest o wiele droższa, okna też. Nie wyglądało to zbyt ciekawie. Przekroczyliśmy bardzo mocno nasz budżet, ale w ogóle nie patrzyłem na kwoty podane przez MG Projekt, tylko na to co mamy w kosztorysie. Po podsumowaniu wszystkiego okazało się, że wydaliśmy nawet nieco mniej niż te 283 tys. netto (ok. 306 tys. brutto). Spodziewałem się o wiele większej różnicy i to na minus. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że z kilku rzeczy zrezygnowaliśmy (np. zrobiliśmy jedne otwierane drzwi tarasowe zamiast trzech, brak jest ozdobników drewnianych na elewacji, itp.).

 

 

Czy da się jeszcze taniej? Pewnie, że się da. Można położyć tańszą dachówkę lub blachodachówkę. Można zrobić podpory murłat i zmniejszyć ilość drewna klejonego. Można kupić dwuszybowe okna. Tylko to już nie będzie ten sam dom. Taki jak na wizualizacji raczej ciężko osiągnąć podanym przez MG Projekt kosztem. Nas ten etap kosztował sporo wysiłku, poszukiwań, negocjacji i tylko dlatego nie kosztowało to więcej.

 

 

Wykończenie

 

 

Tu mnie chyba ogarnia największy śmiech. Wg. MG Projekt 123.920 zł (132 tys. brutto). Na co to ma wystarczyć? Na waciki? Same szklane barierki na balkonach, takie jak na wizualizacji, kosztowałyby ok. 30 tys. Co ciekawe na wykończenie Otwartego 4 i Otwartego 2 biuro proponuje 195 tys., a na Otwartego aż 282 tys. Skąd ta różnica? Kiedyś wysłałem zapytanie do MG Projekt o to, ale nie doczekałem się odpowiedzi.

 

 

Wiadomo, że każdy wykańcza tak jak mu się podoba i/lub tak jak go na to stać. My raczej nie wykańczamy tanio, ale też nie robimy jakichś super luksusów i rezygnujemy z wielu rzeczy, które są na tych piknych wizualizacjach. Tak czy siak jeśli budujecie ten dom, to raczej przyszykujcie stówkę więcej.

 

 

Żeby porównanie było miarodajne skupię się jedynie na podstawowych kosztach. Elementy, które każdy musi zrobić, czyli tynki wewnętrzne, ocieplenie i wykończenie dachu, elewacja (jeszcze bez tynku, ale z ociepleniem) oraz szpachlowanie i malowanie na gotowo pochłonęły 70 tys. Czyli wg MG Projekt zostaje 62 tys.. Połowa idzie na szklane barierki jeśli ktoś sobie takowe życzy

 

 

Do tego dochodzą instalacje: wod-kan, elektryka (dostaliśmy je w prezencie, więc nie wiem ile kosztują) oraz ogrzewanie (my akurat mamy drogie, więc tu nie uwzględniam). Obstawiam, że tak przeciętnie może to kosztować ok. 35 tys. zł. Czyli robimy te instalacje, szklane barierki na balkonach i już nam nie zostaje nic

 

 

No i kolejne elementy zależne od gustu i zasobności portfela: podłogi, płytki, schody, drzwi wewnętrzne (te między wiatrołapem, a resztą domu są duże i mega drogie dlatego na razie nie będziemy ich mieli), armatura, wanna, prysznic, sedesy, wykończenie schodów, kominek, żywica lub płytki w garażu. Do tego dochodzą elementy, których my na razie nie będziemy mieli, czyli: balkony, deska tarasowa, płytki na wejścia do budynku, tynk zewnętrzny...

 

 

Jeśli ktoś jest w stanie wykończyć ten dom w podanej kwocie tak, żeby wyglądało to mniej więcej jak na stronie MG Projekt, to chętnie o tym poczytam/usłyszę. Jeśli ktoś chce się wyrobić w 132 tys. , to może i da radę, ale niech nie oczekuje takiego efektu jak na stronie biura projektowego.

 

 

Pozostałe koszty

 

 

Przy budowie domu występuje sporo kosztów dodatkowych, które zapewne nie są ujęte w kosztorysie biura projektowego. Np. cała papierologia, podłączenia do sieci wodociągowej, szambo lub podłączenie do kanalizacji, rachunki za prąd i wodę, paliwo na dojazdy. W sumie kilka lub kilkanaście tysięcy. My z domu do budowy mamy 16 km i w rok wyjeździliśmy ponad 5 tys. kilometrów.

 

 

Podsumowując – u nas na budowę pójdzie pooonad 100 tys. więcej niż zakłada MG Projekt, a nadal będzie wielu elementów brakowało. Na moje oko, żeby zrobić wszystko dokładnie tak jak jest w projekcie i na wizualizacjach, to potrzeba minimum 600 tys..

 

 

440 tys. jest realne przy dużym cięciu kosztów i tanim wykończeniu. No chyba, że w innych miejscach w Polsce jest znacznie taniej

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Twoje wyliczenie jest ciekawe i wydaje mi się, że poprawne. Do zbieżnych wniosków mozna dojść w prostszy sposób, jednak inwestorzy nie chcą przyjąć go do wiadomości. Otóż:220m2 x średnia cena metra kw. na danym terenie (u deweloperów to np. 4500zł, ale weźmy, że u nas będzie to tylko 3000zł) = 660.000zł. I nie będzie inaczej. Chcesz wyższy standard wykończenia - pomnóż przez 3500zł.
Odnośnik do komentarza

 

No właśnie... inwestorzy nie chcą tego przyjąć do wiadomości. Dobrze piszesz. Wiele osób usłyszy gdzieś, że można wybudować za 2 tys. za metr (bo pewnie gdzieś istnieją takie domy) i myślą, że można to przełożyć na każdy projekt.

 

 

U nas była jeszcze inna sytuacja. Znajomy teścia ma firmę budowlaną i on stwierdził, że powinniśmy się wyrobić pod klucz w 2,3 tys. za metr. Dostaliśmy od niego kosztorys. Wziąłem kredyt, on wybudował stan surowy otwarty, a na dalszym etapie jak powiedzieliśmy mu, że chyba coś nie tak z tym kosztorysem, to stwierdził: "no jak się zaczyna budować dom, to trzeba mieć jeszcze ze 100 tys. na różne wydatki".

Odnośnik do komentarza
Buduje się domy za 2tyś/m2, no może z małym haczykiem. I to całkiem ładne. Oczywiście nie przybajerzone, ale po prostu ładne. Kosztuje to bardzo dużo wysiłku. Drugi raz już bym się na to nie zdecydował :)
Odnośnik do komentarza

 

Nasz mikro domek miał kosztować 300 brutto. Już teraz widać, że nie ma szans i się nie zmieścimy, bo wsadziliśmy już 202, a tu jeszcze wylewek niema :( oczywiście nie wliczam w to kosztu działki, to oddzielny wydatek. Do szczęścia jeszcze potrzebne jest nam ok. 200 i wiem, że nie starczy albo na kostkę albo na taras albo na ogrodzenie, a znając życie to pewnie na te 3 rzeczy na raz, niestety.

 

 

Też w ostatnich miesiącach mam takie przemyślenia, że trzeba było kupić mieszkanie w bloku i jeździć teraz po świecie, a nie zachciało się budowy. Niestety albo i stety, te domy kosztują niebagatelne pieniądze, niezależnie od rozmiaru jesteś w stanie wsadzić w niego mega kasę, bo w mikro domku możesz mieć luksus na najwyższym poziomie wydając przy tym tyle kasy ile jest potrzebne na urządzenie dwa razy większego domu w normalnym standardzie.

 

 

Także morał jest taki - jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B.

 

 

Pozdrawiam Was drodzy Inwestorzy i łączę się z Wami w ciężkich bólach :)

Odnośnik do komentarza

 

@Nani

 

 

My ogrodzenia i podjazdu nawet nie mieliśmy w planach, ale mieliśmy nadzieję, że chociaż dom uda się postawić w granicach kosztorysu. Cóż z tego... Tarasu i balkonów też niestety nie będziemy mieli, a koszty przekroczone prawie 15%.

 

 

Co do mieszkania i jeżdżenia po świecie, to jest to dobry plan, który już przerobiłem :) Sporo po świecie (chociaż głównie po Europie) pojeździłem. W międzyczasie kupiłem mieszkanie, żeby korzystać z uroków miasta, wyjść na koncert lub na piwo. No ale teraz, z dwójką dzieci, podróże i wieczorne wyjścia na poznański rynek poszły trochę w odstawkę. Nawet na długie, kilkugodzinne spacery już nie ma czasu, więc postanowiłem kupić ten kawałek pastwiska i wybudować sobie wybieg

Odnośnik do komentarza

 

@dziub

 

 

Ja też bym się już chyba drugi raz nie zdecydował. Na pewno nie z dwójką małych dzieci :)

 

 

Zgadza się, że można zbudować ładny domek za 2 tys./metr. Podejrzewam, że można zbudować prawie identyczne pod względem wyglądu domy i jeden będzie kosztował 2 tys. za metr, a drugi 3,5 tys. za metr. Tylko jeden będzie miał okna trzyszybowe, a drugi dwuszybowe. Jeden będzie miał podłogę dębową, a drugi będzie miał panel imitujący dąb. Jeden będzie miał 15 cm wełny w dachu, a drugi 30 cm. Jeden będzie miał 20 cm styropianu na elewacji, a drugi (jak dom moich sąsiadów) zero styropianu. Kwestia wyboru,możliwości i potrzeb :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...