67 huk roboty...
Tarasy dwa przechodnie, a dokładnie 67m2 huk roboty. Dekarz przygotował mi pasy nadrynnowe na długości wszystkich krawędzi tarasu po zamocowaniu wszystkich pasów rozpatrzyło się uszczelniania tarasów. Pogada jest przewrotna jak trzeba to jest ciepło ale nie gorąco i tu pojawił się problem, chcąc uszczelnić całości w ciągu jednego dnia. Wszystko ładnie szło do momentu j kiedy temperatura powierzchni nie podniosła się powyżej 20 stopni C’ i wtedy masa zaczęła się pod pacą rolować, koniec roboty. O godzinie 17 na powszechni posadzki było już 58C’ dramat. Zmiana planów czyli nocka zabezpieczona na rozkładanie hydroizolacji, resztę dnia poświęciłem na docięciu siatki zbrojeniowej po hydroizolację i bandaży elastycznych do krawędzi i miejsc dylatacyjnych.
Nocja jest fajna ale dopiero o godzinie 1 w nocy temperatura posadzki spadło do 20C’ i można było cokolwiek robić, niestety nie udało mi się wszystkiego zrobić przez noc i zostało około 11m2, ale następna nocka i wystarczyło żeby skończyć razem z bandażami nawet trochę czasu wystarczyło na izolację drzwi tarasowych.
CDN…
Z poważaniem Tomasz
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia