Pierwsze koty za płoty
Forum Muratora i różne dzienniki budowy podglądamy z narzeczonym od półtora roku. O budowie domu nieśmiało myślimy już dwa-trzy lata, ale dopiero w sierpniu zeszłego roku podjęliśmy pierwsze kroki konieczne do budowy własnych czterech kątów.
Żeby wbić łopatę w ziemię konieczne będzie źródło finansowania Najpierw jednak musimy dopiąć wszystkich formalności, więc przed nami jeszcze daleka droga... Na razie w ciągu pół roku(!) udało się nam podzielić działkę i teraz czekamy na wpisanie jej do ewidencji gruntów, potem już tylko mapki projektowe, adaptacja projektu, pozwolenie na budowę(a raczej zgłoszenie budowy) i $$$.
Jak na razie pół roku zajął podział działki, mam nadzieję, że dalsze działania będą znacznie szybsze... Tyle czasu trwało narysowanie dwóch(a właściwie trzech) linii na mapie i klepnięcie tego przez wszystkie urzędy... Do tego jeszcze ukochana poczta przez trzy tygodnie nie potrafiła odesłać do gminy zwrotki, że otrzymaliśmy od nich decyzję o podziale, więc ta nie mogła się uprawomocnić. :bash:Na szczęście panie w naszej gminie są super i jak tylko zwrotkę otrzymały, to dopełniły formalności w tempie ekspresowym i tak zamiast jednej działki mamy dwie
Dzisiaj zakupiliśmy projekt domku i czekamy na niego z niecierpliwością.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze