No więc po montażu rozdzielacza w garderobie spędziłem parę dni na intensywnej terapii :) oko trochę jeszcze boli, ale do wesela się zagoi :).

Wracając do tematu Budowa:

korzystamy z okazji że tynkarze jeszcze nie weszli i kończymy elektrykę. dokładnie nasz Elektryk kończy.

Generalnie mamy szczęście chyba do ludzi bo jak na ten moment trafiamy dość dobrze z Ekipami.

Tzn. wszystkich którzy u nas już byli możemy śmiało polecić.

Rozdzielnia elektryczna wygląda tak :

Poszerzono też bramę wjazdową o 10 cm tak aby i Justyna mogła wjechać autem do garażu, a nie w garaż,

jedną bramę już staranowała we Wrocławiu więc postanowiłem nie ryzykować.