Remontowy zawrót głowy
Dziś piątek - piąty dzień remontu. Powoli zbliżamy się do końca pierwszego etapu - wymiany okien przy tarasie. Jak dobrze!!! Hałas towarzyszący tym pracom może człowieka wykończyć.
Rada dla wszystkich: jeśli planujecie wymianę okien - wyrzućcie na czas remontu dzieci z domu! Nasze dzieci przygarnęli na tydzień dziadkowie i dzięki temu oszczędziliśmy sobie dodatkowych nerwów.
Punkt wyjścia, czyli elewacja ogrodowa przed demolką (beznadziejna jakość zdjęcia, przepraszam):
Co się wydarzyło przez ten tydzień? Poniedziałek i wtorek upłynęły nam na podkuwaniu i wyrywaniu okien... cudowny czas. Mój mózg się gotował od dźwięku młotów i innych elektronarzędzi. Efekt?
W środę przyjechały okna. Elewacja zaczęła nabierać właściwego kształtu!
Efekt nie jest spektakularny, ale wnętrze zmieniło się niesamowicie.
Czekam na zakończenie prac wykończeniowych. Jutro salon ma być skończony. Najpóźniej w niedzielę wracają dzieci :)
KAT
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia