Siedzę i nadrabiam zaległości!
Chwila wytchnienia, piątkowy wieczór. Mieszkanie posprzątane, za oknem pada deszcz, a ja popijając herbatę nadrabiam "komputerowe" zaległości.
Moją ambicją dodatkową do budowy domu miało być aktywne prowadzenie dziennika budowy na forum. Ledwo się zaczęło, a ja jestem ze wszystkim do tyłu. Myślę sobie, że każdy mój wpis powinien nosić nazwę RETROSPEKCJA
No, ale może się na porządnie do tego zabiorę na wiosnę, jak ruszymy z dalszymi pracami.
Całkiem spontaniczne podeszliśmy do budowy stanu zerowego jeszcze w 2016 roku.
I o dziwo jakoś dosyć sprawnie nam to poszło. Była to przede wszystkim zasługa dorej ekipy no i kierownika. Mam nadzieję, że nasza współpraca do końca właśnie tak będzie przebiegała. No i na całe szczęście kosztowo też wyszło spoko
Jedyne, czego nie zrobiliśmy to wylewki, ale z tym ekipa upora się już w przyszłym roku, żeby mróz nam nie narozrabiał.
Prace na ten rok zakończyły się dokładnie tydzień temu. Tak naprawdę był to ostatni dzwonek. Pogoda nas aktualnie nie rozpieszcza, jak nie deszcz to śnieg!
Plany na nadchodzącą zimę? Znaleźć hydraulika, ekipę do tynków i wykończenia wnętrz!
Poniżej fotki z placu boju! Pierwsza zrobiona pod koniec słonecznego października, druga natomiast zrobiona tydzień temu. Efekty już cieszą, a co będzie dalej:lol2:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia