12. dzień budowy - montaż stropu

Wpis dodany przez paulmcfly 3 Grudnia 2016

594 wyświetleń

24.11.2016

Hmmm, wygląda na to że w każdy dzień montażu będzie mgła ... tak i też dzisiaj.

Dzwig przyjchał punktualnie przed 9:00 i się ustawił, działka i budynek w pelni przygotowane, pozostało zatem czekać jedynie na transport z płytami stropu.

Punktualnie po drugim śniadaniu i kawie pojawił się transport i się zaczęło.

Idealnie przygotowana droga niestety nic nam nie dała, bo ciągnik z przyczepą był za długi (ponad 15m) i przez to nie był w stanie wyrobic na zakręcie, aby wjechać na działkę ... bez komentarza.

Oczywiście próbowaliśmy w rózne sposoby, od lewej, od prawej strony, przodem, tyłem i nic. Albo skrzynka elektryczna , albo płot w drodze.

Wtedy brygadzista wpadł na pomysł, aby podjechać pod dzwig od drugiej strony działki, przez niezabudowaną działkę sąsiada. Wreszcie mogłem w czymś pomóc i tak przez następne 20 minut próbowałem się najpierw dowiedziec kto jest właścicielem tej działki i w jaki sposób mogli byśmy na nią wjechać.

Udało się. jeden sąsiad zaczął dzwonić do drugiego i tak po paru rozmowach załatwiliśmy pozwolenie ... warunkiem było nie uszkodzenie świerzo wykonanej drogi dojazdowej i posprzątanie po sobie. Niniejszym dziękuję wszystkim zaangażowanym za pomoc :)

Było by idealnie, ale niestety działka sąsiada była na tyle błocista, że ciągnik nie był w stanie podjechać aż pod sam dzwig, bo utknął na dobre i silnik zdechł :/

Plan był taki, aby najpierw rozładować przyczepe, a potem zająć się ciągnikiem.

Tak więc dzwig chwytał te płyty które były w jego zasięgu, a pozostałe płyty trzeba było przesuwać na przyczepie za pomocą koparki i ekipy budowlanej ... waga jednej płyty podchodziła do ponad 2t!

Po paru godzinach wszystkie płyty znajdwały się na budynku, ciągnik był odkopany i koparka mogła go wyciągnąć, działka sąsiada i droga dojazdowa posprzyątana ... tzw. happy end!

Polerowana od dołu płyta filigran o grubości 5,5cm + zbrojenie górne: