wymarzony dom z bali
Okazuje się ze w dniu dzisiejszym, cofnąć się do roku 2013 i opisać wszystkie towarzyszące budowie emocje , wcale nie jest takie proste. Ale w raz z wklejaniem zdjęć postaramy się wszystko zrelacjonować .
A więc. W kwietniu byliśmy u wykonawcy na placu budowy aby ostatecznie zatwierdzić SS naszego domu, po czym można było go oznaczyć , rozebrać i przewieźć na miejsce docelowe.
My w tym czasie przygotowaliśmy fundament.
Po zakończonych pracach fundamentowych z niecierpliwością oczekiwaliśmy przyjazdu ekipy wraz z naszym domkiem .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia