Elektryka - jeszcze bez rozdzielni
Patrząc na liczbę walizek ze sprzętem ciężko się zorientować, że to przyjechał elektryk. Bruzdownica, szlifierka kątowa, młoto-wiertarka etc. Jedynie peszle go zdradziły
Zdecydowaliśmy się na dwie rzeczy:
1) aby wykonać instalację w bruzdach i peszlach, co powinno ułatwić m.in. tynkowanie ścian i co, mam nadzieję, w przyszłości wyeliminuje efekt żółtych linii wzdłuż przewodów,
2) aby zupełnie nie patrzyć na projekt instalacji, jaki znajdował się w tomie projektu budowlanego. Dzięki temu uniknęliśmy kilku dziwnych rozwiązań, które raczej nie przyjęłyby się w realu. Projektant, sądząc po wieku, z pewnością ma spore doświadczenie, ale zdecydowanie nie zmysł innowacyjności i gonienia za aktualnymi trendami.
Zrealizowaliśmy instalacje: elektryczną, w tym 3-fazową, internet, TV, alarmową i LAN. Pozostaje do wykonania wyposażenie rozdzielnicy, podłączenie wszystkiego do niej i uruchomienie instalacji. Ale to już po tynkach.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia