Dzień 137. Płytki w łazienkach
Naczelny Glazurnik tak ładnie położył pierwsze płytki, że żona dopiero w domu oglądając zrobione własnoręcznie zdjęcia zorientowała się, że są trochę za ciemne
Na szczęście nic nie było cięte, więc strat nie ma żadnych. Następnego dnia pojawiły się właściwe płytki:
Na jednej ścianie będzie bardziej skomplikowany wzór, więc najpierw trzeba dobrze wymierzyć:
A dziś front robót przeszedł nie tylko na drugą ścianę w naszej łazience,
ale zawędrował także do drugiej łazienki :)
2 komentarze
Rekomendowane komentarze