Projekt
Projekt... To była dopiero przygoda
Poszukiwanie zaczęliśmy ponad rok temu i kiedy wspomnę jak się do tego zabieraliśmy, to nachodzą mnie pewne refleksje. Po pierwsze to nie jest wcale taka łatwa sprawa (choć bardzo przyjemna), a po drugie zanim wybierze się ten właściwy to musi upłynąć sporo czasu. Pierwszy projekt jaki nam się spodobał był ogromny! Duża bryła, nieregularna bryła, podwójny garaż, milion balonów i okien dachowych. To było taki WOW Szkoda tylko, ze nie wzięliśmy pod uwagę, że nawet na szerokość nie zmieściłby się na naszej działce
Z biegiem czasu, kiedy zaczęłam przeglądać strony internetowe dotyczące budowy, kupiłam pierwszego Muratora i koniec końców trafiłam na forum i zagłębiłam się w temat , byłam gotowa na weryfikację moich potrzeb a przede wszystkim budżetu.
Dowiedziałam się co to są mostki termiczne, ile kosztuje budowa metra kwadratowego powierzchni, wzięłam pod uwagę koszty ogrzewania oraz czas spędzony na sprzątaniu
Finalnie stanęło na domku na planie prostokąta, z dwuspadowym dachem, bez balkonów i garażu o powierzchni około 120m2. Ze względu, iż nasza działka posiada lekki spadek, zdecydowaliśmy się na projekt indywidualny. Obecnie jesteśmy na etapie projektowania. Niestety nie możemy póki co dokończyć projektu przez owe warunki zabudowy, o których wspomniałam w poprzednim poście :/
4 komentarze
Rekomendowane komentarze