Budowa domu - Realizacja projektu indywidualnego_002
Witam po dłuższej przerwie.
Na początek kilka zdjęć ukazujących pierwsze dewastacje działki, jeszcze przez jakiś czas proces ten będzie postępował, ale przyjdzie moment, w którym zacznie się naprawianie terenu wokół budynku.
Górka humusu urosła większa niż się spodziewałem, ale takiego zaskoczenia akurat się spodziewałem...
Troszkę nie upilnowaliśmy wyjątkowo szybkiego operatora sprzętu ciężkiego i oczyścił działkę z większej ilości choinek niż planowaliśmy, udało się uratować dwa większe drzewka. O tym dlaczego operator był wyjątkowo szybki napiszę później.
Górka utworzona z usuniętych choinek również przerosła moje wyobrażenia, niby cała działka w drzewkach ale liczyłem na coś mniejszego, powoli przyzwyczajam się do uczucia zaskoczenia.
Temat koparki zaczął się całkiem niedawno i po zaledwie 5 "telefonach" znalazłem operatora, który przy standardowych cenach miał termin już za 4 dni.
O umówionej godzinie (8:00) spotkaliśmy się na działce i po dość krótkiej rozmowie i wskazaniu miejsca działania, operator przeszedł od słów do czynów.
Byliśmy umówieni na 5h pracy (może o wiele za dużo, może nie - uczę się dopiero).
W tym momencie, niechętnie, ale moje dobre (jeszcze) serce sprawia, że chcę uchronić innych niedoświadczonych, przyznam się do błędu - umówiłem się na stawkę za godzinę pracy... nigdy więcej.
I tu wracam do wspomnianego wcześniej określenia "wyjątkowo szybkiego", odnośnie do operatora, owszem był szybki ale za wyjątkiem tego czasu kiedy nie było mnie na działce.
Proporcje wykonanej pracy do czasu znacznie zmieniły się gdy do zakończenia prac przebywałem na działce.
Jednak żeby nie było tak negatywnie, zwiększony zakres prac (teren poza miejscem pod budynek) i umiejętne negocjacje zaowocowały zupełnie niedużym przerostem zapłaty w stosunku do wykonanej pracy, dodając do tego termin wykonania zlecenia (przypomnę - 4 dni od telefonu) podsumowuję - nie jest źle.
W kolejnych dniach czeka mnie spotkanie z geodetą - wytyczenie budynku, omówienie tego wytyczenia z wykonawcą i upragnione rozpoczęcie kopania pod fundament, czyli ciąg dalszy procesu dewastacji działki...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze