Małe podsumowanie po latach
Dawno mnie tu nie było... Wpis podyktowany artykułem na temat domu energooszczędnego, znalezionym gdzieś w sieci. Inwestorzy pisali, że mają pompę, gwc, mechaniczną wentylację ogrzewanie elektryczne i koszt utrzymania roczny domu (dwie osoby) wychodzi im ok 9 tys. Koszt budowy ponad 500tys. Dom o bardzo podobnych gabarytach (powierzchnia użytkowa, kubatura).
Nie mam pompy, gwc, wentylacji mechanicznej. Technologia gazobeton h+h i 20 cm styropianu. Okna standardowe dwuszybowe. Mieszka nas pięć osób. Koszt roczny zamyka się w 10 tys. Prąd - jedna taryfa (3 synów - komputery non stop) nie przekracza 3000zł, gaz (ogrzewanie i ciepła woda) ok 3000 zł. Palimy też w kominku - ok 700zł na drewno na sezon. Woda i ścieki 2200zł. Koszt całej budowy (wykończony) zamknął się w 330tys. to były lata 2009-11 boom budowlany. Bardzo długo zastanawiałam się nad pompą, gwc i went. mechaniczną z rekuperatorem (wtedy to były bardzo drogie inwestycje). Nawet kolektorów słonecznych w końcu nie zrobiłam. Wychodzi na to że to była dobra decyzja - inwestycje mające na celu oszczędzanie wcale oszczędne nie są.
pozdrawiam wszystkich zaglądających i przepraszam pytających, że nie otrzymali odpowiedzi:(.
aga_ada- blat mam na wysokości 88cm ale ja krótka jestem 165cm. Mąż marudzi że za nisko
koka1 - wiem, że za późno ale i tak bym nie pomogła, nie mam pojęcia - załatwiał znajomy:D
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia