Najtańsze ogrzewanie domu ?
Czyli kable w wylewke, panele na dach i święty spokój
Albo serwisowanie PC i nadzieja, że zdąży zarobić na wymianę/kosztowną naprawę zanim się zepsuje. Im większe zapotrzebowanie na ciepło, tym szybciej zaczniemy odcinać kupony. Więc paradoksalnie PC ma tym większy sens, im większe zapotrzebowanie na kWh i namawiając do budowania domów energooszczędnych producenci PC podcinają gałąź, na której siedzą.
Powiedzmy, że masz do "ulokowania" 40K zł dom zużywający rocznie 6MWh na ogrzewanie przy COP=1 i 4MWh na bytowe, to można:
1. zbudować system do grzania CO na kablach i bojler elektryczny do CWU za 10K i za 30K zrobić instalację PV, która po rozliczeniu przez ZE dostarczy jakieś 5MWh prądu. 5MWh trzeba będzie dokupić po jakieś 32gr/kWh. Czyli płacisz 1600zł rocznie za wszystko. I właściwie to, co może się zepsuć to sterownik za 150zł.
2 . zamontować PC i wodną podłogówkę - jak zostanie na PV co wyprodukuje po rozliczeniu 2000kWh to będzie sukces. Ale dzięki COP zamiast 6MWh na CO i CWU zużyjesz 2MWh. Razem z bytowym zużycie 6MWh Zostają 4MWh do kupienia (niech nawet będzie wszystko w taniej strefie - choć przy PV pokrywającej 1/3 to mniej prawdopodobne, niż gdy PV produkuje 1/2 całego zapotrzebowania na prąd) to płacimy 1280zł za prąd + 350zł za przegląd. Wychodzi prawie na to samo.
Tyle, że przy kablach trzeba mieć pecha, żeby za żywota dzieci trzeba było coś z nimi robić (może poza starownikiem - bo jego awaria jest w perspektywie kilkunastu lat też niemal pewna, ale może i postęp technologiczny zachęci do wymiany - teraz np. coraz więcej sterowników ma WiFi i możliwość sterowania ze smartfona co kilkanaście lat temu tylko następca Juliusza Verne mógł przewidzieć). Przy PC to pytanie, która to będzie z kolei pompa i ile pieniędzy trzeba było wydać na naprawy.
W obydwu przypadkach trzeba coś doliczyć na spadek mocy PV i odłożyć na wymianę falownika, który też padnie wcześniej czy później.
3. Można zbudować system do grzania jak w p 1. i 30K przeznaczyć na inne potrzeby albo ulokować w banku.
Przy 20% zużycia w drogiej strefie wychodzi koszt prądu 3150zł - 1550zł drożej niż w pierwszej opcji. Ale te zaoszczędzone 30K zł będzie te różnicę pokrywało 20 lat.
A co się stanie, jak dom potrzebuje połowę tego? Czyli 3MWh na CO i CWU i 2MWh na bytowy?
1a. PV pokrywa 100% i płacimy tylko abonament.
2a. PC zużywa 1MWh + 2MWh bytowy - 2MWh produkcji PV = trzeba dokupić 1MWh po 0,32=320zł + 350zł na przegląd. Czyli w porównaniu z opcją 1a spadek zapotrzebowania spowodował zmniejszenie opłacalności PC o 370zł rocznie. I czekanie na awarię.
3a. 1575zł roczny koszt prądu. Z zaoszczędzonych 30K możemy płacić za prąd ponad 19 lat.
Dom spełniający WT 2021 wymaga EP na poziomie max 70kWh/m2/r łącznie na CO i CWU. Więc dom o powierzchni 150m2 ogrzewany gazem płynnym może potrzebować co najwyżej 8250 kWh ciepła rocznie. Przy grzaniu PC limit będzie jakieś 10% wyższy, przy grzaniu drewnem albo pelletem jakieś 5x większy (to sposób na legalną WG i/lub przyoszczędzenie na termoizolacji). Prądem wyjdzie nierealne 3x mniej - i trzeba kombinować z biomasą albo kolektorami jako dodatkowe źródło ciepła, żeby zmieścić się w limicie.
Obstawiam, że paliwa kopalne będą drożały znacznie bardziej (i to nie tylko przez wojnę gospodarczą z Rosją).
Tak czy inaczej - koszt energii rośnie i będzie rósł. Więc warto energię oszczędzać. A i mniej kWh dom potrzebuje, tym większe znaczenie ma koszt serwisu, amortyzacja wymiana - a mniejsze koszt nośnika. A usługi takiego serwisanta czy kominiarza będą jeszcze bardziej rosły, niż nośników. Bo i dojazd go będzie kosztował więcej, i jedzonko (oj, będzie się w tym temacie działo przez wzrost kosztów nawozów=spadkiem plonów + wojna w spichlerzach), i inflacja itd.
Wniosek - ocieplać, montować wysokosprawną rekuperację, maksymalizować zyski słoneczne zimą - unikać nietrwałych i wymagających serwisowania i napraw elementów instalacji.
Edytowane przez Kaizen
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia