Dziennik budowy - Domek Doodków
13 kwietnia 2007
I chociaż to piątego 13-tego mam nadzieję, że nie będzie pechowy - spotkałam się dziś z instalatorem. Wydawał się być konkretnym i kompetentnym. No nic, pozostało mi poczekać na wycenę ... pewnie ona zweryfikuje moje subiektywne odczucia
Połaziłam dziś po stropie - frajda niesamowita. Cieszy każdy pustak Muszę się napatrzeć przed zalaniem ...
http://images22.fotosik.pl/98/c4bdc832cd18a6cdmed.jpg
...a tak obecnie prezentuje się nasz Wodniczek...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia