Dziennik Dolores
Elewacja prawie gotowa. Pozostały do położenia fragmenty klinkieru dla ozdoby. Mamy już podbitki i rynny. Do domu można wchodzić od frontu a nie przez taras bo są schodki i drzwi. Wybraliśmy sanitariaty i baterie. Wkrótce montaż. Panowie układają glazury i podłogi. Dom zmienia się codziennie. Robota idzie jak burza. Równie szybko ubywa kasy. Zaczynamy mentalnie przygotowywać się do przeprowadzki. Wszystko jednak zależy od przyłączy. W następnym tygodniu, mam nadzieję będę mogła napisać coś pozytywnego.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia