Nefer - JAZDA PO BANDZIE. Teściowej Dedykuję :)
Dziś pojawiły się na domku dwie ściany otynkowane na gotowo.
I mój tynk NIE JEST ani różowy , ani fioletowy, ani niebieski :):)
Jest taki jaki miał być- biel złamana z cappucino ( no dobra, może to beżyk, ale .....ze śmietanką :):))
Przyjechały parapety zewnętrzne.
Obmierzone parapety wewnętrzne - jeszcze muszę wybrać materiał i kolor.
Teść przewieziony na Banacha na oddział kardiologii inwazyjnej.
Póki co proponują mu by-passy. On jest na nie. Zobaczymy. Nie wiem czy wytrzyma taką operację... nie wiem czy sie na nią zgodzi.
A dziś miał wychodzić ... Zawsze ku.......... coś.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia