Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Ach - mial to byc takie pelen decyzji dzien - a niestety nic z tego nie wyszlo
Jedyna co dzis zalatwilam, to przez 2,5 godz. omawialm z forumowym kolega (ale tym razem na zywo - BARDZO DZIEKUJE JESZCZE RAZ - JESLI CZYTASZ) sprawe moich kosmicznych okien w wykuszu i rolet do nich. Wstepne decyzje podjete - teraz trzeba je znowu wycenic :)
Ale nie starczylo mi czasu na wizyte w spr. dachowek i pozostalych akcesoriow dachowych - pracuje w sob. tylko do 13! W dni powszednie do 16, wiec niestety spotkanie musi byc w nastepna sobote, a juz jedno umowione - mam nadzieje, ze mi szybciej pojdzie niz dzis z tymi oknami
A dekarz kazal dzwonic w sobote rano zeby ustalic na dzis konkretna popoludniowa godzine spotkania i NIE ODBIERA TELEFONU A molestujemy go od raza na zmiane z mezem! I NIC napisala mu nawet smsa z prosba o kontakt, ale jeszcze nie oddzwnil
Mam nadzieje, ze sie odezwi, bo ma niezla cene i byl jedynym z polecanych nam, ktory mial czas w interesujacym nas terminie. Jak on nie wypali to nie wiem skad wytrzasniemy dekarza
Wiec jak widzicie z duzych planow maly efekt- zeby nie powedziec, ze prawie zaden i sobota przepadla
Szkoda, ze budowlancy nie pacuja po moich godzinach pracy - np. po 18.00 Ale coz - kazdy potrzebuje troche wolnego czasu na figle i odpoczynek
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia