Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    225
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    224

Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.


iga9

534 wyświetleń

No to mam informacje o filarkach i w ogole o zmianie otworow okiennych. Jak juz wiem to zmiana nieistotna - taki drobiazg :) I z tego powodu archtekci nie chca sie tego podjac :) Jednego znalazlam - wezmie z 200 zł :) wiec tak jak zaplanowalam, ale: (!!! ) - wg niego powinien sie tym zająć kierownik budowy, bo powienien mieć takie uprawnienia zeby nanies to na rzucie i rysunku elewacji. Prz takich drobnych zmianach takie naniesienie na projekt jest traktowane jako rysunek zamienny. Napisałam w tej sprawie wczoraj obszernego e-maila do kierownika budowy ale do tej pory sie nie odezwał. Boje sie dzwonić bo jak był u nas przedwczoraj to bardzo źle się poczuł i nie wiem czy to cos powaznego... Jak sie uprze, ze tego sam nie zrobi to w końcu 200 zł to nie majątek. I tak zbyt tanio chyba zapłaciłam za adaptacje

 

 


Pozegnałam się wczoraj ostatecznie z polecanym na białej liście wielkopoliej dekarzem - panem Derwichem. Cała nasza prawie miesięczna znajomośc upłynęłam pod hasłem moich kilkudziesięciu :) telefonów do niego i 1 spotkaniem u nas (ponad tydzien temu), kiedy to wziął materiały do wyceny. Po kilku moich telefonach obiecał, że przyjedzie w piąek a może w weekend. Nast - w weekend może lepiej nie - nie będziemy sobie psuć wypoczynku - to on przyjedzie w poniedziałek o 17.00. Wiec ok - w poniedziałek rozmawiam z szefem kombinuje zeby wyjsc o 16 bo musze jeszcze na te 17 do domu dojechac. W drodze profilaktycznie dzwonie o ok 16.40 czy bedzie? A on, ze nie zdaży, chyba, że póżno i że przyjedzie jutro. Ja, że jutro mi nie bardzo pasuje i ze wole dziś późno. Jednak jutro o 17. Dla mnie za wczesnie - on twardo 17-17.30. Wiec we wtorek ta sama akcja w pracy o o 17 jestem w domu. Nic nie robie tylko czekam, anewt jeść sie bałam zacząc - bo zaraz przyjedzie. I nic!!! Dzwoniłam kilkanaście razy do samej 20!!! I nic !!! Nie odbierał, nwet dzis nie oddzwonił! Jeszcze wczoraj postanowiłam skończyć ta nie zaczętą współpracę. Pal sześć te jego 35 zł za metr - wole zapłacić 40 i mieć przynajmniej gwarancję terminu i wykonania. Biorę wykonawce z Pimaru - firmy która jednocześnie dostrczy mi materiał na dach. Choc ten nowy pan wykonawca nie jest zachwycony robota, bo zszedł mi z ceny 50 zl/m. Ale na takie kwoty za wykonanie dachu po protu mnie nie stać!

 


Ma nadzieję, że jakoś się wszystko ułoży

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...