Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    225
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    299

Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.


iga9

520 wyświetleń

Mąż znowu odjechał w siną dal, a ja wyzdrowiałam, zakasałam rękawy i zabrałam się do roboty (budowlanej umysłowej :) )

 

 


W hurtowniach dachowych o dalszych obniżkach cen nie chcą z nami dalej przez telefon rozmawiać. Dachówka Jungmeiera brązowa wyszła nas tyle samo do ceglany Sirus Rupp ceramiki. Brązowy sirus jest już prawie 1000 zł dorższy. Ale na całym dachu wychodzi już ceglany sirus + 500 zł = brązwoe cosmo + 500 zł = brązowy sirus. Co wybrać? Gerion - może ty pomożesz? Jaką cenę miałeś na twoją dachówkę (i ile metrów dachu?)?

 

 


Jutro mam spotkanie z dekarzem - może on coś doradzi

 


A co do dekarzy to dziwna sprawa z nimi jest. Przerobiłąm już dwóch na poważne rozmowy. Z dwoma się umówiłam. Jeden przekładał spotkanie z dnia na dziń przez tydzień, a w końcu nie przyjechał i nie odbierał telefonu. Nie ma z nim kontaktu do dziś. Drugi umówił się, że przyjedzie na pewno między środą a piątkiem - wcześniej zadzwoni. Nie zadzwonił i nie przyjechał, a ja nie oddzwaniałam bo był drogi.

 


Z trzecim umówiłam się na jutro - ciekawe czy przyjedzie? Ale jest już dobry znak - odpisuje na smsy, że dotarły!

 

 


Za to dziś spotkałam się z instalatorami. Oj nie podobało się im, że nie wezmę od nich matariałów, choć powiedziałam im wprost, że mnie na to nie stać. Powiedzieli, że w takim razie to oni nie biora odpowiedzialności za materiał i wyliczenie zapotrzebowania na grzejniki i piec. Bo jak sama kupuję to niech mi w hurtowni policzą. Ja na to, że między innymi płacę im za te obliczenia. Oni twardo nie. Wręczyła im umowę (6 stron - na forumowym wzorze), gdzie jest taka ich odpowiedzialność zapisana. Maja poczytać i się odezwać, ale chyba oni wygrali. Ciekawe czy w hurtowni, albo u dystrybutora systemu podłogówki policzą mi zapotrzebowanie ? Najwyżej - poszukam innego instalatora. taki już mój los - jak myślę, że znalazłam fachowca i podaję swoje warunki to fachowiec się wypina. A wcale nie jestem upierdliwa!. Przyjmuję ich w domu z miłym usmiechem, grzecznie rozmawiam, żartuję i częstuję kawą i herbatą. I doprawdy oni mogliby się nie obrażać jak nie podporządkowuję się tempo ich warunkom! Nie jestem w końcu taką głupią blondynką na jaką wygladam!

 

 


A na budowie wykopano już fundamenty. Przywiźli stal (sąsia obiecał, że będzie pilnował). W środę ma być podbeton a w czwartek lany beton. Ach, zeby tylko wiosna piękna i słoneczna była :) lato zresztą też

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...