Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Bylyśmy dziś w hurtowni na kaczej oglądać dachóki i uzgodnić ceny dostawy, płatności i materiału. Jeśmy bardzo zadowoleni z obsługi, więc dachówka cosmo Jungmeier brązowa jest już pewna.
Po raz pierwszy widzieliśmy tez naszą ekipę budowlaną (choć bez Szefa) w akcji. Wybraźcie sobie, że oni murują i nawet między sobą nie rozmawiają! A było ich dziś 4 na budowie I nie udawali po przez długa chcwilę nie widzieli, że przyjachaliśmy i weszliśmy. CISZA i PRACA Żadnych ekscesów :) Nawet z nami nie gadali tylko na Dzień dobry i Do widzenia odpowiedzieli :) Śmieję się, że to Szef ekipy tak sobie ludzi dobiera, bo on do rozmownych nie należy, co przy moim ogromnym gadulstwie stanowi niezły kontrast
Podjeliśmy też decyzję o zmianie kierownika budowy - zaproponujemu mu 100-200 zł za dotychczasowa obsługę (był 2 x na budowie). Z nowym kierownikiem (namiar od znajomego, któremu rbił projekt indywidualny i teraz jest kierownikiem budowy) jestem umówiona w poniedziałek. Ma przywieżć uprawnienia i jesteśmy ugadani na 1.500 zł za całą budowę (ok. 15 wizyt, wszystkie zmiany i adaptacje - nawet zmiana stropu, przesunięcie komina - bez problemu). Nie jest żle. Obecny kierownik (już niedługo) kierownik zaspiewał nam dziś 2.000 za 4 wizyty i żadnych (nawet najmniejszych ) zmian. Z kilkoma małymi zmianami 2.500 (ale nie przesunie komina, okien - więc właściwie nie moglibyśmy nic zbudować, bo wiadomo, że w projekcie sa błędy). Takie to sa naszych kierowników losy :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia