Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Tym co udzielili mi na forum w tematach różnych i prywatnie informacji na temat doprowadzenia powietrza - bardzo dziękuję!
NA zewnatrz będziemy już na etapie ocieplania budynku dokłądać takie specjalne kolanko wentylacyjne (bardzie płaskie niż do zwykłaej 150) i dzieki temu zmieścimy się na 15 cm i wyjdzie kratka w ścinie powyżej poziomu gruntu. A w środku panowi kolaniem mają podejśc pod miejsce usytuowania kominka. Jesli zdecydujemy się na Tarnave na oryginalnym tojaku (który pozwala na bezpośrednie "podłączenie" doprowadzanego powietrza pod wkład to trzeba będzie zastosować później specjalne przejście i zmiejszyć wylot ze 150 na 100. Ogólnie moja rada - wbrew temu co wiele osób na ten temat wypisuje na forum rura doprowadzająca 150 lub jeszcze 200 to stanowczo za dużo. Zwykla 100 w zupełności wystarczy. Ja niestetey się zapaliłam (jak mój przyszły kominek) i przedobrzyłam :) Trochę kasy w tym utopię - ale za głupotę trzeba płacić. Grunt, że błędy zauważyłam przed chydziakiem, bo nie będzie niepotrzebnego kucia.
A tak nawiasem mówiąć podobno już dziś coś wylewali, choć nie wiem czy Mąż nie majaczył, bo coś mi nie pasuje. W każdym razie - budowa nadla posuwa się we właściwym kierunku. Żadnych nowych zdjęć na razie nie ma i nie wiadomo kiedy będą :) bo ja teraz jestem kobietą zajętą (nie tylko spotkaniami z budowlańcami) i inwestuję w siebie. Zaczynam jakieś nowe zajęcia sportowe i to z duzym natężeniem bo planuje jakieś 4-5 razy w tygodniu. Biedni budowalńcy będą do mnie musieli przyjeżdżać na 20 lub później
Z bardziej śmieszych opowieści - to tajemnicze zwierze które wygryzło nam fundament to byli nasi budowlańcy
Wykryli jakiś swój błąd w położeniu bednarki i żeby poprawić musieli kawałek rozkuć. Szkoda, że nam o tym nie powiedzieli i na stresy nas narażają :) Ale za to Szef ekipy nieżle się uśmiał jak dziś z Mężem rozmawiał! Wyszło jakie z nas głupki budowlane
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia