Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
No to teraz tzw. Odcinek Przyjemniejszy opowiadająco – podsumowujący.
Najpierw spotkanie z instalatorem.
Jak już przełożył to na następny dzień przyjechał punktualnie. Przywiózł wycenę robocizny z podziałem na poszczególne etapy prac. Wycena niższa od poprzedników (ale miał ułatwione zadanie bo znał ich ceny). Zaakceptował tez moją umowę. Miło się nam pogadało – powiedziała, że przemyślę, policzę i dam znać.
Czekam Gerion co powiesz o nim jak skończy robotę u ciebie – bo chyba teraz siedzi w twoim domku co?
Był też dekarz. Zaakceptował wszystkie nasze zmiany w projekcie więźby i wziął umowę do przeczytania. Miał dzwonnic w sprawie drewna – na kiedy będzie. Właśnie z nim rozmawiałam i ma być na 5 czerwca. Ma tez przygotować ostatecznie wycenione rynny i okna – może będę miała 22% rabat na veluxy i to z 7% vatem . jak dobrze pójdzie we wtorek mamy podpisać umowę, ale ma dekarza już na 99%
A teraz po raz kolejny pochwalę swoją ekipę, bo wraz z ekipą mam za darmo wypożyczone stemple (które wkrótce zobaczycie na zdjęciach) oraz deski do szalowania. Nie pakuję więc w nie żadnych swoich pieniążków.
Panowie rozkuli częściowo te nieszczęsne podciągi i zdjęli ułożone wyżej cegły. Ciekawe jak tam wygląda dziś . Ale na bodowe to ja się dopiero jutro wybiorę, bo dziś obchodzimy zaległe imieniny w pracy i jest imprezka po godzinach:wink:
Zaczęłam tez znowu myśleć o kominku z płaszczem wodnym. Chyba dam do wyceny.. Wszyscy - od murarz, dekarza, elektryka i instalatora pytają się czemu nie robimy – oni by zrobili. Ja tez chciałam, ale zrezygnowałam, bo stwierdziła, ze chyba nas nie stać. A wcześniej była bardzo napalona jak sobie o tym poczytałam na forum i w różnych gazetkach... Z drugiej strony gaz tak leci w gorę. A jak zakręcą kurek? Myśli ktoś o takim ustrojstwie? Albo wiecie gdzie w Poznaniu udać się po coś takiego? W sumie wycenić nie zaszkodzi...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia