Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Jesli myslicie, ze instalator poprawił wszystko wczoraj to sie niestety mylicie (choc przez telefon zapewniał, że po styropianie można tańczyć - byle nie w szpilkach ). Poprawił część - a część zostawił
Nie miałam juz siły użerac się z nim wczoraj przez telefon a dziś nawet nie mogłam się z nim rano umówić na budowie - więc umówiła ich wszystkich: męża, teścia, instalatora i kierownika budowy na spotkanie na budowie o 13.00. Oni we troje przeciw instalatorowi - musi sie ugiąć.
Do 15.08 włącznie jest czas - będzie poprwaiał do skutku, albo nie dostanie ani grosza!
A instalator przyjechał wczoraj po kase za materiały i siedział u nas w domu prawie godzinę! Choć nikt go nie prosił I krytykował nasze tynki - że nikt juz teraz nie robi cem-wp tylko gipsowe i że my niby tacy anachroniczni jesteśmy!
Trzymajcie więc kciuki, żeby dzisiejsze spotkanie zadziałało i żeby w końcu zrobił wszystko prawidłowo
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia