Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Wszystsko co mogło już mi poopadyało z rezygnacji na moim dwutygodniowym przestojem z winy instalatora, który nieświadomu konsekwencji dla swojej osoby i portfela bawi się na wakacjach w bliżej mi nieznanym miejscu Teraz czas na podnnoszenie się w górę
Plan jest taki
1. W ndz. instalator wraca z wojaży,
2. w pn. wchodzi do nas, spuszca wodę z podłogówki i rozbiera rurki. Do tego chceemy go zmusić aby wymienił te rurki kanalizacyje gdzie jest fi 35 na fi 50. Kierowik budowu jasno powiedział, że ta 35 jest nie do przyjęcia [bo kierownik był u nas wczoraj i wpisał wszystkie wadu do dziennika budowy],
3. We wtorek wchodzi ekipa p. Darka i zdejmuje styropian, skuwa swoje tynki gdzie potrzeba, sprząta. W następnych dniach układa foilię i styropian na całości podłóg. Cały czas czekam na jakieś decyzje ile tego styropianu na nowo zamówić, bo nie wiem ile starego da się wykorzystać ,
4. Najpóźniej w pn. 28.08 chcemy aby instalator ponownie rozłożył i zalał podłogówkę.
5. Już z zaspasem na śr. 30.08 umówione są wylewki. Panowie tylko przyjadą i zaleją. Materiał już czeka.
Mam nadzieję, że w tym temacie już się nic nie posypie i w końcu będziemy mieli te wylane podłogi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia