Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
W tym miejscu sentymalnie zajadę - bo pierwsze palenie w kominku, nawet w budowlanym syfie i na betonie to ogromnie zwruszający moment. Dach już prawie ocieplony, więc ciepło w domu, ogień trzaska - normalnie nie chciałam wcale wracać z domu do naszej mieszkalnej piwnicy. Bardzo chciałam już tam zostać I od tego piątkowego palenia (choć kominek został przez wykończeniowców i kominkarzy wypalony wcześniej- co miało ten plus, że nam już nie śmierdziała farba ) jestem nieustannie szcześliwa i mam fantastyczny humor. Już nawet powiedziałam mężowi, że jak będę miała doła to ma mnie pakować w samochów, więźć do domu i rozpalać w kominku - efekt murowany Cwaniak od razu zaproponował, że i koc wieźmie ha, ha
No, ale nie samym kominkiem człowiek żyje...
Trwa ocieplanie dachu- ponieżej przykłady:
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/ociepl.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/oceipl.jpg
Choć będzie jeszcze jedna warstwa wełny i folia i dopiero g-k.
Kupiliśmy wreszcie płytki na dół. Te ciemnczekoladowe o wymarze 45 x 67 cm. Od wydatku, który trudno byłoby nam znieść- 99 złm2 uratowałao nas kupno płytek w II gatunku- w cenie 45 złm2. Wiem jakie problemy się z tym wiążą, ale na I nie było nas stać, inne płytki nam się nie podobały- te są pięknę i bardzo proszę nas nie straszyć (a jak się coś później posypie przy ich układaniu to nic pisać- "a nie mówiłam" " a tak myślałam", bo się załamię i schowam na wieki w końciku ). Płytka ma wzór drewna jak żywy i wygląda mniej więcej tak:
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/olytka.jpg
Nie wiem, czy pamiętacie panterę - z jednego z pierwszych odcinków mojego dzinnika. Muszę powiedzieć, że pantera czynnie uczestniczy w naszej budowie- nie tylko poprzez załatwianie się w naszym budowlanym piasku Na przykład jak mąż we wtorek przed 6 rano przewalał łopatą tą nieszczęsną ziemię- pantera cały czas mu towarzyszyła - w bezpiecznej odległości ok. 1 m coby jej ziemią nie przysypał Jak przyjeżdżamy na działkę, to albo siedzi na słupku i pilnuje, albo pojawia się nagle i patrzy... Zainteresowanym przypominam jak pantera wygląda:
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/pantera.jpg
Tak mi się tli po głowie, żeby przygarnąć panterę do nas do domu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia