Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
La, la, la, la A ja dzisiaj wchodziłam na górę po swoich włsanych prywatnych schodach :) Schody miały być dziś definitywnie skończone
Wcześniej widziałam je w niedzielę ( w dzinnym świetle ) i wyglądało to tak:
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0030.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0031-1.jpg
A tak warsztat pracy stolarzy:
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0026.jpg
http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/PICT0027.jpg
Schody są piękne i bardzo wygodne. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona kolorem buczyny. Ekipa stolarzy w liczbie 2 miłych panów bez zarzutu i godna polecenia. Mam nadzieję, że drzwi zrobią i osadzą mi też tak wzorowo
Takie czyste jaksne drewniane schody wyglądają w całym tym bałaganie jak z innej bajki Aż strach po nich chodzić. Niech was nie mylą fotki, bo schody są pełne- w końcu pod nimi ma być spiżarnia Jutro zrobię nowe fotosy to wkleję - będziecie mogli podziwiać razem ze mną. Całość bez barierki kosztowała mnie 6.500. Myślę, że cena całkiem niezła.
Z mniej przyjemnych rzeczy to nadal nie mam skończonego podłączenia zasobnika i odbioru gazowni a więc piec nie grzeje. Całe szczęście, że mamy kominek. Całośc razem z pierwszym uruchomieniem kotła przez serwisanta mamy zamiar finalizować w przyszłym tygodniu. Ale zobaczymy co się okaże
Niestey prace wykończeniowe posuwają się trochę wolniej niż pllanowaliśmy. Na szczęście są wykonywane bez zarzutu i codziennie, więc się nie wściekamy. Co nie zmienia jadnak faktu, że przeprowadzka pewnie w marcu... bo na koniec lutego przestałam już liczyć. Cały styczeń ma zająć robienie góry. Podobno od przyszłego tygodnia mają zacząć z łazienką. Jak ja się nie mogę tego doczekać
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia