Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Żadnych zdjęć nie będzie Ani sufit nie pomalowany, ani nawet ściznka z luksferów skończona. Dobre macie wrażenie (jak i wszycy odwiedzający naszą budowę), że nic się nie dzieje. Niestety
Ale mimo wszystko po ostatniej informacjiinformacji od PW o terminach dostaliśmy kopa. I właściwie sprawa zamówenia kranów jest już bardzo zaawansowana. Dziś wybieraliśmy też w Komforcie podłogi na górę i do pokoiku na dole. Na dół zdecydowaliśmy się na kapitalną wykładzinę we wzór zebry - ale z takich kafli w kolorach ciemny brąz i kremowy. Trudno to określić. A do holu na poddaszu srebrną imitującą ryflowaną blachę. No i oczywiście pojawiły się problemy. Bo wykładzina pcv którą wybraliśmy do pokoju o szer. 3,03m ma 4m szerokości. A że ma wzór idących wdłuż kolorowych pasów to właściwie po jej odcięciu ok. 6m (1 x 6) idzie na zmarnowanie, czyli 159 zł w błoto. Kupa kasy A że nawet wykładzina o szerokości 3m nie będzie właściwa to chyba trzeba będzie tam położyć panele. Tylko, że panele po 29 zł (a więc i tak droższe od wykładziny) to szajs lekki. Fakt, ze pokój nad garażem a pod podłogą 15cm styropaniu więc nikomu nie powinno stukanie przeszkadzać Tak źle i tak niedobrze. Wychodzi na to, że za wykładzinę zapłacimy 683,20 zł a za tanie panele 607,90 zł. Panale pewnie liche a wykładzina piękna, kolorowa i z gwarancją na 10 lat. Jakbyśmy chcieli dać lepsze panale tak po 45 zł/m2 to wyjdzie nam 914,85 zł. Co z tych trzech opcji wybrać? Dodam od razu, że nie chce szaleć, bo pokój będzie nie używany - chyba że jako składzik. No, ale jak już zacznie być używana fajnie byłoby mieć tam docelową podłogę.
No, ale pan nie był w stanie podać nam ceny za panele korkowe (to bedzie ogromny wydatek, ale na wieki i myślę, że warto ) to wstrzymaliśmy się z ostatecznym zamówieniem i mam jeszcze czas na decyzje
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia