Iga w daliach 3 - o pokochaniu budowania.
Odcinek o doprowadzeniu internetu do domu
Jako, że oboje pracujemy też cześciowo w domu i to głównie za pomocą sieci priorytetem było doprowadzenie tlefonu i podłączenie internetu zanim się wprowadzimy. Temat zgłębialiśmy długo, ale bez obaw, ponieważ przy drodze mamy studzienki zarówno Netii jak i TPSA. Oferta pierwrwszej sieci okazała się korzystniejsza, więc po kilku telefonach i sprawdzeniu możliwości technicznych poszło zamówenie, do nas przyszła umowa, która podpisana została odesłana. Kabel mieli kłaść pod koniec kwietnia, więc cieszyliśmy się, że przed kostką wszystko się uda załatwić Tacy dumni byliśmy, że bez problemu się wszystko odbywa. Po odczekaniu odpowiedniego okresu czasu wobec braku kontaktu dzwnonię do opekuna w Netii. A tu się okazuje, że umowa nie ma statusu do realizacji i on nie wie dlaczego. Z ponagleniami telefonicznymi czekanie na odpowiedź trwało 4 dni, po czym dowiedziliśmy się, że możliwości technicznych jednak nie ma! Na pytanie czemu wczesniej twierdzili, że są i czemu czekali 4 tyg., żeby nas o tym poinformować Pan nie umiał jednoznacznie odpowiedzieć
A wiadomo, że los potrafi płatać figle - w międzyczasie zadzownił p. Darek, że może wczesniej wejśc układać kostkę a więc jest problem Na razie daliśmy zlecenie do TPSA, gdzie własnie ustalają możliwości techniczne. A my boimy się, że jak zobaczą, że do przekopania jest z 40m to im się nie będzie chciało i nas oleją - co zaowocuje brakiem netu. A nie wiem czy u nas jest jakaś sieć radiowa. Zreszta nie wiadomo jak z tym będzie, bo potrzebujemu dużej przespustowości
Inny kwiatek to drzwi- nasze turkusowe z naszej winy jest błąd i musimy zamówic nowe. A tu niespodzianka- żeby były w tym samym kolorze musmy w Polskone zamówić min. 2 szt, bo pojedynczych zamówień na malowane drzwi nie przyjmują No i wynika z tego, że nie będę miała wymarzonych turkusowych drzwi do łazienki i będę musiała wziąą wenge od DRE
Fajnie co? Pełen ubaw
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia